Kibole ŁKS zdemolowali sklep w Pabianicach. Jego właścicielem jest kibic Widzewa. Policjanci wiedzieli o ustawce w sklepie

Do napadu na sklep z suplementami diety i odżywkami doszło we wtorek (15 maja) po południu.

- Z ustaleń policjantów wynikało, że na terenie Pabianic może dojść do konfrontacji pseudokibiców w jednym ze sklepów z suplementami diety. Ich przypuszczenia potwierdziły się,  gdy zaobserwowali przy ul. Moniuszki grupę kilkunastu zamaskowanych mężczyzn. Mieli kominiarki oraz rękawice używane do walk w klatkach. Sprawcy rozbili szyby wystawowe, zdemolowali wnętrze sklepu i próbowali wynieść z niego towar – informuje Joanna Szczęsna z KPP w Pabianicach.

Czytaj też: Bijatyka kiboli w centrum Łodzi. Uderzali maczetami pasażerów samochodu [ZDJĘCIA, FILM]

Policjanci z Łodzi i Pabianic wkroczyli do akcji i na gorącym uczynku zatrzymali 12 agresywnych kiboli. Pseudokibice zaskoczeni byli szybką akcją policji. Mimo to stawiali opór i ignorowali polecenia funkcjonariuszy. Zatrzymani mają od 21 do 29 lat. Pięciu z nich to pabianiczanie, a pozostali są mieszkańcami Łodzi. Wszyscy we wtorek trafili do policyjnej izby zatrzymań.

- W pobliżu miejsca zdarzenia zaparkowane były cztery pojazdy, którymi najprawdopodobniej przyjechali sprawcy. Zabezpieczono w nich m.in. kominiarki, gaz oraz kastety – wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Dodaje, że dopiero po przesłuchaniu przez śledczych chuliganom zostaną przedstawione zarzuty.

Szef MSWiA oskarża środowisko piłkarskie, PZPN odpowiada: Od dawna apelujemy do rządu o pomoc, bo kluby nie są od wyłapywania bandytów, mamy od tego służby