Ponieważ przedstawiciele władz gmin będących właścicielami infrastruktury torowo-sieciowej poza granicami Łodzi, zgodnie odmówili konsultacji społecznych w sprawie funkcjonowania tramwaju "46" - a wnioski o takie konsultacje z udziałem mieszkańców złożyliśmy do prezydenta Zgierza Iwony Wieczorek, wójta gminy Zgierz Zdzisława Rembisza i burmistrza Ozorkowa Jacka Sochy dwa miesiące temu - czujemy się upoważnieni do przekazania Państwu posiadanych informacji.
CZYTAJ TAKŻE:
Na trasie linii 46 przechodniów może porazić prąd
Prowadzona korespondencja z kompetentnymi osobami z "Zarządu Dróg i Transportu" oraz "Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego" rozwiała nasze wątpliwości co do rzetelności i wiarygodności wyceny prac utrzymaniowych, którą gminy podłódzkie otrzymały jesienią zeszłego roku. W wyniku analizy, dociekliwości oraz wnikliwości stowarzyszenia, wyżej wymieniona wycena nie została wzięta pod uwagę przez adresatów dokumentu, a na obecnym etapie MPK odstąpiło od respektowania od gmin zakresu prac wymienionych w przedłożonym kosztorysie.
Mamy kolejną wątpliwość:
O obecnych dążeniach do zmniejszenia prędkości tramwaju "46" i tym samym częstotliwości oraz ilości kursów na tej linii dowiadujemy się, między innymi z wypowiedzi prasowych naczelnika Jacka Sarzały z ZDiT. Te zamiary poprzedzone zostały przedstawionymi w styczniu bieżącego roku przez MPK gminom podłódzkim wynikami pomiarów parametrów torowiska, datowanych na 1 stycznia 2004 oraz od 6 do 9 marca 2012. Daty badań ewidentnie nie pasują do wyników naszych obserwacji, bowiem zarówno członkowie powołanego do życia w zeszłym roku stowarzyszenia, jak i osoby sympatyzujące, rzeczywiście widziały ekipę pracowników z toromierzem, ale w lipcu 2012 roku! Skąd ta rozbieżność dat i w jakim celu były badania lipcowe, skoro miały odbyć się już wiele miesięcy wcześniej? I jeśli pomiary miały miejsce przed przejęciem linii, to dlaczego ich wyniki nie zostały dotąd przedstawione?
Podkreślamy, że od reprezentantów gmin podłódzkich nie otrzymaliśmy potwierdzenia o ich zgodzie na prowadzenie pomiarów toromierzem legalizowanym w marcu 2012 roku, ani o ich wiedzy o przeprowadzanych wówczas badaniach. Przypominamy też, że obowiązek bieżącego utrzymania szlaku od 1 kwietnia 2012 należy do przewoźnika.
Przymiarki do osłabienia rozkładu jazdy tramwaju "46" czynione są też pod pretekstem liczby wykolejeń z przeszłości, których ilość w ostatnim czasie przecież spadła właściwie w całości, dzięki pracom przy naprawie wielu rozjazdów, wykonywanym przez "Zakład Torów i Sieci" przewoźnika.
Sądzimy, że są to działania zmierzające do celowego zmniejszenia atrakcyjności linii "46" i w konsekwencji jej zamknięcia, wbrew deklaracjom czynionym kilkanaście miesięcy temu przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską, która inicjując zmianę operatora twierdziła:
"Celem zawarcia nowego porozumienia jest dostosowanie komunikacji podmiejskiej do potrzeb pasażerów oraz podniesienie standardu i jakości świadczonych usług".
Do tej pory nie znamy rezultatów spotkania Uczestników Porozumienia międzygminnego, o które strony miały zabiegać. Niepokoi nas fakt braku informacji o efektach tych rozmów. Nie wiemy również, czy takie spotkanie w ogóle się odbyło.
Za "Stowarzyszenie na Rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim"
Adam Rembak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?