Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy zauważymy, że 15 lat w Unii Europejskiej to złoty wiek w naszej historii?

Sławomir Sowa
Aneta Zurek / Polska Press
Żyjemy w złotym wieku, tylko jeszcze o tym nie wiemy. Te tłuste 15 lat w Unii Europejskiej będziemy kiedyś opisywać jako złoty wiek w polskiej historii. Albo jako złote czasy Jarosława Kaczyńskiego.

Żyjemy w złotym wieku, tylko jeszcze o tym nie wiemy. Te tłuste 15 lat w Unii Europejskiej będziemy kiedyś opisywać jako złoty wiek w polskiej historii. Tak, trochę trudno w to uwierzyć, kiedy widzi się na ekranach telewizorów idący ulicami Warszawy Marsz Suwerenności pod hasłem „Stop dyktatowi Berlina i Brukseli”. Trudno, bo jak zauważył wybitny niemiecki filozof Georg Wilhelm Hegel, sowa Minerwy wylatuje o zmierzchu. To znaczy, że sens i znaczenie wydarzeń jesteśmy w stanie uchwycić dopiero wtedy, gdy już się dokonały, przeminęły. Bo jak tu docenić tak oczywiste rzeczy, jak strumień unijnych pieniędzy, z których budowane są drogi, aquaparki, szkoły, te wszystkie dopłaty do hektara, bezproblemowe podróże po strefie Schengen, pracę za granicą? To wszystko stało się codziennością i tylko ktoś, kto wraca tutaj po kilkunastu latach nieobecności jest w stanie dostrzec czym Polska była 15 lat temu i czym jest teraz.

Czy podobnie będzie wyglądać takie podsumowanie po kolejnych 15 latach? Najpierw należałoby sobie odpowiedzieć czy w ogóle będziemy świętować 30-lecie Polski w Unii Europejskiej. Nic nie jest przecież przesądzone raz na zawsze.
Unia się zmienia, trzeszczy w szwach, wysuwa się z tej budowli ważna cegła jaką jest Wielka Brytania. Pieniędzy z Unii będzie do nas płynąć coraz mniej, z różnych zresztą powodów. Raz że z budżetu unijnego zniknie brytyjska składka, dwa że Unia ma dziś trochę inne priorytety związane z kryzysem gospodarczym jej członków z południa, trzy że zamiast na wyrównywanie dysproporcji między krajami starej i nowej Unii będzie trzeba wydawać więcej pieniędzy na podnoszenie innowacyjności w gospodarce, aby sprostać amerykańskim gigantom technologicznym i goniącym ich Chińczykom. I po czwarte wreszcie – Polska będzie potrzebować mniej unijnych pieniędzy, bo jest po prostu coraz bogatsza, stoi na znacznie wyższym cywilizacyjnym poziomie niż kilkanaście lat temu. Dzięki sobie, ale i dzięki wykorzystaniu koła napędowego jakim stało się członkostwo w Unii.

Pytanie, co zrobimy, jeśli przekonamy się, że z Unii płynie coraz mniej pieniędzy, a nawet, że per saldo w większym stopniu jesteśmy płatnikiem niż beneficjentem tych funduszy? Oddamy kartę klubową i powiemy, że się wypisujemy?
Możemy przyjąć i taki wariant, że za kolejne 15 lat będzie nam się jako krajowi i obywatelom powodziło gorzej niż dziś. Co zachowamy w zbiorowej pamięci? Może jednak nie jest wcale takie oczywiste, że będziemy mówić o złotym wieku w Unii, ale będziemy wspominać złote czasy Jarosława Kaczyńskiego, gdy pieniądze były na wszystko, szły na prawo i lewo, chociaż wcześniej nie było.
A jak się wspomni, że te pieniądze nie wzięły się znikąd, bo wcześniej ileś miliardów wpompowano w Polskę z Unii, ktoś inny wyjaśni słowami już nie niemieckiego, ale wybitnego polskiego filozofa: – Nam się te pieniądze po prostu należały.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki