Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kleszczów: pani wójt z CBA w prokuraturze (ZDJĘCIA)

Marek Obszarny, (Ad.)
We wtorek CBA doprowadziło Kazimierę T., wójta gminy Kleszczów, do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.
We wtorek CBA doprowadziło Kazimierę T., wójta gminy Kleszczów, do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim. Marek Obszarny
Tuż przed godziną 13:00 we wtorek Kazimiera T., wójt gminy Kleszczów, doprowadzona została do prokuratury. We wtorek o świcie do jej domu weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Kazimiera T. miałaby być zamieszana w nielegalny handel gruntami. Mogła zarobić nawet 5 mln zł.

Od około 7:00 do 12:00 CBA prowadziło czynności w domu wójt Kazimiery T. Tuż przed godziną 13:00 pani wójt została dowieziona do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim. Funkcjonariusze CBA podjechali cywilnym ciemnym samochodem kia.

Kazimiera T. prowadzona była przez czworo funkcjonariuszy. Szła między nimi spokojnie, bez kajdanek. - Nie wyglądało to na doprowadzenie - mówią świadkowie.

Wójt Kazimiera T. ubrana była luźno, w niewyróżniający się sposób. Miała na sobie dżinsy i sweter.

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Sławomir Mamrot powiedział, że w środę, po zakończeniu przesłuchań, zostanie podjęta decyzja o środkach zapobiegawczych wobec Kazimiery T. Prokurator zapowiedział, że pani wójt noc spędzi w "pokoju przesłuchań" w Piotrkowie Trybunalskim.

***

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w gminie Kleszczów. Nieprawidłowości związane są z wykonywaniem obowiązków służbowych przez urzędników gminy Kleszczów, w tym wójt Kazimiery T., której zarzuca się przekroczenie uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Chodzi o handel gruntami i przekwalifikowywanie działek, na czym wójt miała zarobić 5 mln zł.

Grozi jej 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki