Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klinika rehabilitacji w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Duży kontrakt i długie zapisy

Redakcja
W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi otwarto w środę (28 kwietnia) najnowocześniejszą rehabilitację w kraju. Ile trzeba czekać w kolejce?

Kacperek urodził się z bardzo rzadką metaboliczną wadą wrodzoną. Gdy miał cztery latka zapadł w śpiączkę. Rodzice nie mieli z synem kontaktu przez trzy tygodnie, a po wybudzeniu chłopczyk musiał uczyć się wszystkiego od nowa. Jedyną szansą na poprawę sprawności Kacperka jest rehabilitacja.

- Choroba Kacpra została zdiagnozowana dopiero gdy wybudził się ze śpiączki, mimo że chorował od urodzenia - wspomina pani Agnieszka, mama Kacpra.

Chłopiec porusza się na wózku inwalidzkim, a jego stan wymaga systematycznej rehabilitacji. Rodzice przyjeżdżają z Kacprem na zajęcia do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Rehabilitacja trwa już 12 lat, ale jej możliwości mogą niebawem okazać się znacznie większe, niż dotychczas. W środę w łódzkim szpitalu otwarto najnowocześniejszą w Polsce i jedną z najlepszych klinik rehabilitacji w Europie. Rodzice Kacpra przyznają, że są pod ogromnym wrażeniem i nie chcą już patrzeć wstecz. I dobrze, bo poprzednie pomieszczenia dosłownie odstraszały. Odpadające od ścian płytki, temperatura latem sięgająca 30 stopni, a zimą bliska kilku stopni. W takich warunkach odbywały się zajęcia rehabilitacyjne dzieci. W łódzkim instytucie na świat przychodzi najwięcej dzieci z wadami wrodzonymi, a dla prawidłowego ich rozwoju kluczowa jest właśnie rehabilitacja.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowoczesna klinika rehabilitacji powstała w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi [ZDJĘCIA]

Klinika pomaga małym pacjentom z całego kraju, ale od blisko 30 lat nie była remontowana. Kiedyś rocznie przyjmowała 2,5 tys. dzieci, ale w ostatnich latach z powodu fatalnych warunków mogła prowadzić rehabilitację jedynie 200 małych pacjentów rocznie. Szpital z miesiąca na miesiąc musiał wyłączać z użytkowania kolejne pomieszczenia, a z basenu ostatni raz korzystano pięć lat temu.

- Teraz jesteśmy w stanie przyjąć każde dziecko z wymagające rehabilitacji - mówi prof. Maciej Banach, dyrektor Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. - Mamy największą liczbę dzieci z wadami wrodzonymi, bardzo wiele dzieci po operacjach kardiologicznych i neurochirurgicznych, wymagających rehabilitacji. Myślę, że teraz będziemy mogli pomóc nawet 200 dzieciom dziennie - zapowiada dyrektor.

CZYTAJ WIĘCEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Mali pacjenci mają do dyspozycji rehabilitację neonatologiczną, kardiologiczną, ortopedyczną i neurologiczną z pełną diagnostyką i konsultacją lekarzy. W klinice są sale gimnastyczne, gabinety lekarskie, a także najnowocześniejszy sprzęt medyczny, jak bieżnia wodna do nauki chodzenia. Odnowiono także nieużywany dotąd basen. Remont trwał dwa lata i pochłonął ponad 22 mln zł. W całości sfinansowała go Fundacja TVN „Nie jesteś sam”.

Klinika ma kontrakt z NFZ na rehabilitację dzieci z wadami wieku rozwojowego, czyli m.in. z zespołem Downa, rozszczepem kręgosłupa, dziecięcym porażeniem mózgowym, z chorobami metabolicznymi układu nerwowego, zaburzeniami związanymi z krótkim czasem trwania ciąży i niską masą urodzeniową dziecka. Jej kontrakt tylko od stycznia do czerwca wynosi 102 tys. zł.

- A to oznacza, że przez sześć lat wzrósł niemal trzykrotnie. W 2010 r. całoroczna umowa opiewała na 71 tys. zł - mówi Anna Leder, rzeczniczka Narodowego Funduszu Zdrowia w Łodzi.

ZOBACZ TAKŻE: Klinika rehabilitacji w ICZMP w Łodzi. VIP-y na otwarciu [ZDJĘCIA]

Jednak pomimo zwiększeniu pieniędzy wydawanych na leczenie, kolejka na rehabilitację jest tu najdłuższa. Mali pacjenci zapisywani są na wrzesień, mimo że w kolejce czeka ich zaledwie ośmioro. NFZ tłumaczy, że może to być przejściowa sytuacja związana z remontem kliniki i niebawem ulegnie ona zmianie.

Instytut Matki Polki jest jedną z dziewięciu placówek w naszym województwie, która ma kontrakt z NFZ w tym zakresie leczenia. Pięć z nich znajduje się w Łodzi, a pozostałe w Zduńskiej Woli, Poddębicach, Piotrkowie i Skierniewicach. W tym ostatnim rodzice zapiszą swoje dziecko na rehabilitację najszybciej, bo już na kwiecień.

Wrodzone wady

Wrodzone wady rozwojowe występują u 2 - 4 proc. noworodków i są jedną z najczęstszych przyczyną zgonów niemowląt w naszym kraju.
Równie często powodują niepełnosprawność fizyczną oraz intelektualną u dzieci. Przyczyna ponad połowy poważnych wad rozwojowych pozostaje nieznana. Najczęściej przyczyną są czynniki genetyczne. Podstawą monitorowania wad wrodzonych w naszym kraju jest Polski Rejestr Wrodzonych Wad Rozwojowych (PRWWR). W każdym województwie ma on swój zespół, który bada te choroby. Do łódzkiego zespołu należą: prof. Jerzy Stańczyk (przewodniczący), prof. Jacek Suzin, dr Katarzyna Niewiadomska-Jarosik, prof. Ewa Gulczyńska, prof. Urszula Kowalska-Koperek oraz dr Piotr Sieroszewski. Zespół zajmuje się m.in. poszukiwaniem czynników ryzyka wad oraz monitorowaniem stanu diagnostyki prenatalnej.

W naszym województwie w ostatnich latach na 10 tys. urodzonych dzieci przypadało około 300 noworodków z wrodzonymi wadami rozwojowymi.
Najczęściej występowały wady układu nerwowego, wady: oka, ucha, twarzy oraz szyi, a na trzecim miejscu znajdowały się wady serca.
Najrzadziej występowały wady układu mięśniowo-szkieletowego i wady układu płciowego.

OBEJRZYJ RELACJĘ Z OTWARCIA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki