Kolejne łódzkie lokale czekają na kreatywnych

- Na jeden lokal przypada coraz więcej ofert, to licytacja na pomysły - mówi Marcin Obijalski, dyrektor Biura ds. Rewitalizacji i Rozwoju Zabudowy Miasta.

Bo właśnie pomysł na biznes to główne kryterium w konkursie. Kolejnym jest proponowana stawka czynszu, która w lokalach od frontu wynosi minimum 15 zł, a w pozostałych 6 zł.

- Naszym lokalem były zainteresowane trzy podmioty. Wygraliśmy, ale zaproponowaliśmy najwyższą stawkę czynszu - przyznaje Maciej Stańczyk, współwłaściciel Niebostanu przy ul. Piotrkowskiej 17, który brał udział w pierwszej edycji "Lokali dla kreatywnych". - Ale warto było, bo już 3 miesiące wcześniej szukałem pomieszczenia na naszą działalność i nic ciekawego nie mogłem znaleźć.

Dotychczas magistrat wynajął 70 lokali dla kreatywnych. Urzędnicy zakładają, że do końca roku ta liczba wzrośnie do 100. Na razie czeka kolejne 35 lokali, spośród których aż 5 ma fronty od strony ul. Piotrkowskiej (nr 85, 113, 118, 130, 133). Kolejne 5 znajduje się przy ul. Sienkiewicza 61A, czyli w miejskiej fabryce, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem kreatywnych.

- W ostatniej edycji konkursu wynajęliśmy w fabryce dwa lokale na sąsiednich piętrach, które zostaną połączone schodami. I tak powstanie hostel. Temat przewodni jego wystroju to francuskie perfumy - mówi Obijalski. - Jednak największe zainteresowanie jest lokalami na parterze fabryki. Niestety, będziemy je oferować później. W tej edycji konkursu też ich nie ma.

Fabryka tuż przy pasażu Schillera jeszcze długo pozostanie topowym miejscem, bo wkrótce czeka ją rewitalizacja. Została ona wpisana na listę Łódzkiego Obszaru Metropolitarnego. W trakcie remontu wykonane zostaną tzw. zielone dachy.

- Przestrzeń zostanie zagospodarowana niewielkimi krzewami, powstaną też trawniki - zapowiada Marcin Obijalski.