Różnic było więcej, a jednak normalne było, że obaj panowie potrafili się spotkać w cztery oczy i przez parę godzin rozmawiać ze sobą o sprawach wielkiej wagi. Mimo niechęci darzyli się szacunkiem, jeden drugiego uznawał za wielkiego polityka... Potraficie sobie wyobrazić podobne relacje między obecnymi mężami stanu w wolnej Polsce?
Różnic między nimi jest co najmniej tyle, ile między Piłsudskim a Dmowskim (przy okazji przepraszam pamięć obu, że ich porównuję do obecnych "mężów"), żaden z nich jednak nie kwestionował tej wolności.
Do premiera Tuska zastrzeżeń można i trzeba w obecnej sytuacji mieć wiele, ale to premier Kaczyński mówi, że "sprawa polskiej niepodległości ciągle jest aktualna. Są siły wewnętrzne, które ją podważają", a ma na myśli pozycję Polski w Unii Europejskiej.
Dziwaczne to, bo przecież popierał wejście Polski do UE. O ile rozumiem, że może być rozczarowany, o tyle pamiętam, że wynegocjowanie Traktatu Lizbońskiego uznał za wielki sukces swego brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego, własny oraz sukces PiS. To znaczy, że ma znaczny udział w tym, jak dziś wyglądają relacje Polski z UE, oraz jej pozycja we wspólnocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?