Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komu zawdzięczamy "podważanie niepodległości"...

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda Grzegorz Gałasiński
Józef Piłsudski i Roman Dmowski zwyczajnie się nie lubili. Mieli inne wizje dochodzenia do odzyskania niepodległości, inne wizje wolnej wolnej Polski: Piłsudski chciał państwa wielonarodowego, Dmowski - wprost przeciwnie. Pierwszy chciał budować dobre relacje z Niemcami, drugi z Rosją.

Różnic było więcej, a jednak normalne było, że obaj panowie potrafili się spotkać w cztery oczy i przez parę godzin rozmawiać ze sobą o sprawach wielkiej wagi. Mimo niechęci darzyli się szacunkiem, jeden drugiego uznawał za wielkiego polityka... Potraficie sobie wyobrazić podobne relacje między obecnymi mężami stanu w wolnej Polsce?

Różnic między nimi jest co najmniej tyle, ile między Piłsudskim a Dmowskim (przy okazji przepraszam pamięć obu, że ich porównuję do obecnych "mężów"), żaden z nich jednak nie kwestionował tej wolności.

Do premiera Tuska zastrzeżeń można i trzeba w obecnej sytuacji mieć wiele, ale to premier Kaczyński mówi, że "sprawa polskiej niepodległości ciągle jest aktualna. Są siły wewnętrzne, które ją podważają", a ma na myśli pozycję Polski w Unii Europejskiej.

Dziwaczne to, bo przecież popierał wejście Polski do UE. O ile rozumiem, że może być rozczarowany, o tyle pamiętam, że wynegocjowanie Traktatu Lizbońskiego uznał za wielki sukces swego brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego, własny oraz sukces PiS. To znaczy, że ma znaczny udział w tym, jak dziś wyglądają relacje Polski z UE, oraz jej pozycja we wspólnocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki