Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert jubileuszowy w Teatrze Muzycznym w Łodzi [ZDJĘCIA]

Dariusz Pawłowski
Grzegorz Gałasiński
Teatr Muzyczny w Łodzi hucznie świętuje 70-lecie istnienia. Jubileuszowy koncert zabrał widzów w kosmos operetki i musicalu.

W listopadzie 1945 roku, premierą komedii muzycznej „Podwójna buchalteria”, rozpoczęła w Łodzi swoją działalność scena, która dziś nosi miano Teatru Muzycznego. Po 70 latach dyrekcja i artyści Teatru w koncercie jubileuszowym zaprezentowali dzisiejsze możliwości i marzenia na kolejne sezony, które wyraźnie „skręcają” w kierunku musicalu. Oby owe pragnienia zrozumiała i doceniła księgowość prowadzącego Teatr Urzędu Miasta Łodzi.

A ciekawe plany mają swoje uzasadnienie w obecnej mocy łódzkiego Teatru. Podczas koncertu widzowie usłyszeli m.in. półgodzinną wiązankę utworów z pierwszego aktu musicalu nad musicale - „Nędzników” Alaina Boublila (libretto francuskie, angielskie napisał Herbert Kretzmer) i Claude’a-Michela Schönberga (muzyka), w polskim znakomitym tłumaczeniu Daniela Wyszogrodzkiego. I dostaliśmy dowód, że zamiar wystawienia tego dzieła na łódzkiej scenie nie jest porywaniem się z motyką na słońce, a wręcz przeciwnie - zapowiada bardzo dobry od strony muzycznej i wokalnej spektakl.

- Jeżeli uda się szczęśliwie doprowadzić do końca procedury licencyjne, na łódzką premierę „Nędzników” zaprosimy za półtora roku - zapewnia Zbigniew Macias, dyrektor artystyczny „Muzycznego” (który wraz z solistką, Mieczysławą Andrzejak poprowadził jubileuszowy wieczór). Miłośnicy musicalu będą czekać z niecierpliwością. Tym bardziej, że śpiewacy Teatru świetnie wypadli również we fragmentach „Notre-Dame de Paris”, „South Pacific”, a balet błysnął w tangu z „Moulin Rouge” i słynnym „One” z „A Chorus Line”.

W pierwszej części wieczoru usłyszeliśmy utwory m.in. z „Księżniczki czardasza”, „Hrabiny Maricy”. Przebojową arię „Twoim jest serce me” z operetki „Kraina uśmiechu” Lehara wykonał młodziutki Dawid Kwieciński, student Akademii Muzycznej w Łodzi w klasie dr Krzysztofa Bednarka, który talentem, barwą głosu i aparycją zapowiada dużą karierę. Dużo radości dostarczyło zabawne wykonanie przez Pawła Erdmana kupletów Doolittle’a z „My Fair Lady”. Zasłużone brawa zbierał Marcin Franc, znany z głównej roli w „Jesus Christ Superstar”, który - jak się okazało - będzie też świetnym Mariusem w „Nędznikach”... Klasę udowadniali poza tym m.in. Tomasz Rak, Piotr Płuska, Emilia Klimczak, Anna Dzionek, Agnieszka Gabrysiak, Justyna Kopiszka, Sylwia Strugińska.

Owacją na stojąco nagrodzono gościa specjalnego wieczoru, wybitnego, światowej sławy polskiego basa, Romualda Tesarowicza, który zaśpiewał przejmująco pieśń „Missisipi” ze „Statku komediantów”. Mieliśmy też okazję usłyszeć utwór z musicalu „Cyrano” Krzysztofa Herdzina i Jacka Bończyka, którego premiera zapowiadana jest na 18 grudnia. Orkiestrę z pasją poprowadzili Elżbieta Tomala-Nocuń, Michał Kocimski i Roman Paniuta. A pomysłową choreografię ułożyli Olga Lipska i Artur Żymełka.

Muzyczny w długim koncercie pokazał, że osiągnął wysoki poziom, a ma potencjał na więcej. Do osiągnięcia owego „więcej” potrzebne jest jednak zrozumienie, iż nowoczesne duże miasto winno mieć stały, nowoczesny teatr musicalowy. I odpowiadającą temu dotację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki