Temat pracy Beaty Najman, napisanej pod kierunkiem prof. Tomasza Grzegorczyka, kierownika Katedry Postępowania Karnego i Kryminalistyki UŁ, to "Mały świadek koronny (art. 60 § 3 kk)". Przywołany w temacie pracy paragraf kodeksu karnego służy zwalczaniu przestępczości zorganizowanej i brzmi:
"Sąd stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet może warunkowo zawiesić jej wykonanie w stosunku do sprawcy współdziałającego z innymi osobami w popełnieniu przestępstwa, jeżeli ujawni on wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności jego popełnienia".
Mowa tu o złagodzeniu kary, a nie o odstąpieniu od karania, jak w przypadku świadka koronnego.
ZOBACZ TEŻ: Pięć prac nominowanych do nagrody im. prof. Jana Kodrębskiego
- Dużą trudnością był brak szerszych opracowań na ten temat - mówi Beata Najman, która jednak dotarła do wielu innych źródeł. Skorzystała z ponad 160 publikacji prawniczych i około 120 orzeczeń sądów.
Zdaniem prof. Grzegorczyka świadczy to o "bardzo dobrej orientacji autorki w poruszanej problematyce" i "umiejętności prowadzenia wywodu", a przedstawione w pracy interpretacje i oceny obecnej regulacji prawnej nie budzą zastrzeżeń.
- Wokół instytucji małego świadka koronnego jest wiele kontrowersji, bo trudno jest zgodzić się na obligatoryjne łagodzenie kary sprawcom najpoważniejszych przestępstw. To jedyny taki przypadek w polskim prawie - podkreśla Beata Najman, która uważa, że o tym, czy w konkretnym przypadku należy złagodzić karę dla przestępcy, decydującego się na współpracę z organami wymiaru sprawiedliwości, powinien decydować sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?