Chętnych na węgiel z bełchatowskiej kopalni nie brakuje z jednego z zasadniczego powodu - jest on o wiele tańszy od węgla kamiennego. Cena bełchatowskiego węgla zależy od jego granulacji.
Za tonę najlepszej jakości węgla brunatnego, który jest sortowany,
o granulacji od 40 do 300 milimetrów, trzeba zapłacić 153 zł, a z wliczonym podatkiem akcyzowym 166,54 zł.Tona niesortowanego węgla (granulacja od 0 do 300 milimetrów) kosztuje 130 zł (143,54 z podatkiem akcyzowym). Najmniej zapłacimy za miał (granulacja 0-40 milimetrów), który kosztuje 126 zł, a z akcyzą 139,54 zł.Gorzej się pali, bo zamiast tony węgla kamiennego trzeba trzy brunatnego, ale to i tak się opłaca. Ceny węgla tutaj z kopalni są naprawdę atrakcyjne
Dla porównania, ceny węgla kamiennego są nawet trzykrotnie wyższe. W jednym z łódzkich składów opału
za ekogroszek z węgla kamiennego trzeba zapłacić 790 zł za tonę. Węgiel brunatny ma wielu zwolenników pomimo znacznie gorszej kaloryczności od swojego kamiennego odpowiednika.
- Gorzej się pali, bo zamiast tony węgla kamiennego trzeba trzy brunatnego, ale to i tak się opłaca - mówi Krzysztof Rajszczak, który przyjechał z Władysławowa w gminie Grabica koło Piotrkowa. - Pozostałości nie sprawiają problemów, bo popiół w piecu jest czysty, nie pozostawia zgarów ani żużli.
Na małą przyczepkę razem z kolegą załadował pół tony węgla. Jak mówi, do ogrzania małego domu potrzeba na zimę ok. 5 ton węgla z bełchatowskiej kopalni.
- To nasza trzecia wizyta tej zimy, ale jeszcze kilka razy trzeba będzie przyjechać, bo ten zapas do końca zimy na pewno nie wystarczy - mówi. - Za dobrej jakości węgiel kamienny trzeba zapłacić ponad 800 zł. za tonę, tak więc ceny węgla tutaj z kopalni są naprawdę atrakcyjne - dodaje.
Kopalnia sprzedaż węgla dla indywidualnych odbiorców wznowiła na początku listopada. Choć jeszcze wiosną 2015 r. zapowiadano definitywne zamknięcie punktu sprzedaży, bo surowiec bardziej opłacało się spalić w elektrowni Bełchatów.
Ceny rynkowe węgla są wyższe od tych, po których sprzedajemy elektrowni, a odbiorców nam nie brakuje
Decyzję o wznowieniu sprzedaży dyrekcja kopalni tłumaczy nadwyżką zasobów węgla i sytuacją na rynku energii.
- Mamy nowe okoliczności. Prąd tanieje, a sprzedaż węgla pozwala na szybkie pozyskanie środków - tak tłumaczył w listopadzie decyzję Kazimierz Kozioł, dyrektor bełchatowskiej kopalni. - Ceny rynkowe węgla są wyższe od tych, po których sprzedajemy elektrowni, a odbiorców nam nie brakuje. Poza tym mamy sporą nadwyżkę, dlatego wznowiliśmy sprzedaż zewnętrznym odbiorcom.
W ubiegłym roku bełchatowska kopalnia wydobyła ponad 40 mln ton węgla. W odkrywce Bełchatów skończy się on w 2020 r, a w polu Szczerców w 2038 r.a
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?