Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosmici porwali łódzkich biegaczy w parku Poniatowskiego! [ZDJĘCIA]

Maciej Kałach, mek
Wielu zawodników przebrało się specjalnie na przybycie gości z innych planet
Wielu zawodników przebrało się specjalnie na przybycie gości z innych planet Grzegorz Gałasiński
Bieg z okazji Dnia Uprowadzeń przez Obcych, odbył się w środę wieczorem w łódzkim parku Poniatowskiego. Ok. 30 zawodników stawiło się na linii startu, gotowych na porwanie przez kosmitów.

Przed rozpoczęciem biegu, przy rozdawaniu numerów startowych, każdy zawodnik musiał powiedzieć, czy został już kiedyś porwany przez Ufo. Bezpośrednich doświadczeń z kosmitami nie miał nikt, wszyscy jednak stawili się na linii startu przygotowani najlepiej jak potrafili. Uczestnicy biegu mieli na głowach lampki, tak by obcy łatwiej mogli ich dostrzec z kosmosu. Wielu zawodników przebrało się też specjalnie na przybycie gości z innych planet.

Po starcie biegu, jego uczestnicy budzili sensację wśród spacerowiczów. Zawodnicy nie kryli, że gonią ich obcy. Zgodnie z planem, po 5 km biegacze zostali "porwani". Po uprowadzeniu, niespodziewanie odnaleźli się na 25 kilometrze biegu. Zostało to udokumentowane, na wydawanym po zakończeniu imprezy, certyfikacie.

W biegu wzięło udział około 30 uczestników. Trudno jednak powiedzieć, ilu z nich dotarło do mety. Niektórzy mogli nie wrócić bowiem z pokładu latającego spodka, na który zostali uprowadzeni.

Pomysł środowej imprezy narodził się podczas jednego z biegów przygotowujących do maratonu Dbam o Zdrowie. Jeden z biegaczy znajdował się na końcu stawki. Został zdjęty po 20 km, ponieważ organizatorzy nie chcieli czekać aż dobiegnie do końca. Inni biegacze uznali pechowego zawodnika za porwanego przez Ufo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki