9/17
Z łodzianami kosmonautka spotkała się na Starym Rynku. Nawet...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

Z łodzianami kosmonautka spotkała się na Starym Rynku. Nawet niezwykle popularny w tamtych latach Wyścig Pokoju nie zgromadził takich tłumów, jak ona. Każdy chciał choć przez moment zobaczyć wielką Walentynę.

Marek Włodarski z wypiekami na twarzy czytał wszystkie relacje o lotach w kosmos. Kiedy dowiedział się, że Walentyna przyjedzie do Łodzi, to już kilka godzin przed wcześnie poszedł na Rynek Starego Miasta, by zająć dobre miejsce.

- Udało mi się stać nawet blisko - wspomina. - Widziałem ją dobrze. Z wypiekami na twarzy słuchałem każdego jej słowa, choć już dziś nawet nie pamiętam co mówiła...

Maria Wojnecka miała 8 lat, gdy Walentyna przyjechała do Łodzi. Tego dnia nie było w lekcji w szkole. Z czerwonymi chorągiewkami w rękach, parami wszyscy poszli na ul. Piotrkowską. Stali ściśnięci w długim szpalerze.

- Walentyna jechała odkrytym ziłem, a my jej machaliśmy - opowiada Maria Wojnecka. - Wszystko trwało może kilka sekund. Byłam jednak wtedy bardzo dumna, że widziałam.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

10/17
Walery Bykowski i jego żona pojawił się w Łodzi dzień...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

Walery Bykowski i jego żona pojawił się w Łodzi dzień później . Przyjechali z Olsztyna pociągiem. Witano ich na Dworcu Kaliskim. Po krótkim odpoczynku w Grand Hotelu Walenty Bykowski, zwany „Jastrzębiem” pojechał do Sieradza. Tam urodził się bowiem Ary Sternfeld, jeden z twórców kosmonautyki. Bykowskiemu nadano honorowe obywatelstwo miasta Sieradza. Po powrocie do Łodzi zwiedził łódzkie osiedla - Kurak i Nowe Rokicie.

Wieczorem Tiereszkowa i Bykowski złożyli kwiaty pod pomnikiem Wdzięczności w parku im. Poniatowskiego. Stamtąd udali się na kolejne spotkanie. Tym razem w siedzibie Komitetu Łódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

- Otrzymali tam między innym specjalne medale pamiątkowe wybite z okazji ich pobytu w Łodzi - pisał „Dziennik Łódzki”. - Podczas spotkania wystąpili soliści Opery Łódzkiej - Tadeusz Kopacki, Delfina Ambroziak i Jadwiga Pietraszkiewicz.

Wala Tiereszkowa odśpiewała „Pieśń kosmonautów” co zebrani przyjęli burzliwymi oklaskami.

Po tym spotkaniu Walentyna Tiereszkowa i Walery Bukowski wrócili do Grand Hotelu. „Dziennik Łódzki” szczegółowo relacjonował ich pożegnanie z Łodzią. O godzinie 7.20 goście ze Związku Radzieckiego opuścili Grand Hotel. Wsiedli w podstawioną limuzynę, w kawalkadzie aut ulicą Piotrkowską, a następnie ul. Rzgowską ruszyli w kierunków Katowic. Po drodze owacyjnie żegnać miały ich tysiące ludzi. Ku zaskoczeniu wszystkich auta zatrzymały się na pętli autobusowej przy ul. Rzgowskiej. Tu doszło do przemowy Michaliny Tatarkówny -Majkowskiej.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

11/17
- Nie żegnamy cię, ale do widzenia- mówiła pierwsza...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego

- Nie żegnamy cię, ale do widzenia- mówiła pierwsza sekretarz Komitetu Łódzkiego PZPR. - Sprawiliście mieszkańcom naszego miasta wiele radości swoimi odwiedzinami. Pamiętajcie o Łodzi, o jej mieszkańcach, o jej klasie robotniczej. Odwiedźcie nas jeszcze raz!

Walentyna Tiereszkowa pożegnała się z Łodzią: - Drodzy towarzysze, opuszczając wasze piękne miasto serdecznie wam dziękujemy za ciepłe przyjęcie i życzymy jak największych sukcesów w pracy oraz dużo, dużo szczęścia - napisała.

Walentyna Tiereszkowa więcej już w kosmos nie poleciała. Nie przyjechała też po raz drugi do Łodzi. Była członkiem Komitetu Centralnego KC KPZZ, Rady Najwyższej ZSRR, skończyła Wojskową Akademię Lotniczą i wiele lat pracowała w Gwiezdnym Miasteczku. W 1997 roku, gdy skończyła 60 lat przeszła na emeryturę. Dziś nie lubi publicznych występów i niechętnie wspomina o locie w kosmos. Choć jakiś czas temu powiedziała, że chciałaby umrzeć na Marsie.

W Łodzi po wizycie kosmonautki została tylko pamiątkowa tablica. Zespół Szkół Włókienniczych nie nosi już imienia Tiereszkowej, bo w 1991 rada pedagogiczna zadecydowała, że nie chce mieć takiej patronki. Został nim Karol Wojtyła. Ale o Tiereszkowej dalej pamięta się na świecie. W 2000 roku jedno z angielskich stowarzyszeń uznało ją za kobietą XX wieku.

Walery Bykowski zmarł w marcu ubiegłego roku w Gwiezdnym Miasteczku.

12/17
Kosmiczne rodzeństwo, czyli Walentyna i Walery przyjechali do Łodzi
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego
Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Zmiana czasu do kosza i nowe zapisy w Kodeksie Karnym - Lewica w Łodzi

Zmiana czasu do kosza i nowe zapisy w Kodeksie Karnym - Lewica w Łodzi

Cugowski na start X edycji łódzkich Senioraliów

Cugowski na start X edycji łódzkich Senioraliów

Mężczyzna z bronią po pożarze kompleksu handlowego Marywilska 44?

AKTUALIZACJA
Mężczyzna z bronią po pożarze kompleksu handlowego Marywilska 44?

Zobacz również

Pokaz siły i wytrzymałości w australijskim Perth. Nokaut w jedenastej rundzie [WIDEO]

Pokaz siły i wytrzymałości w australijskim Perth. Nokaut w jedenastej rundzie [WIDEO]

Siatkówka. Hat-trick Wifamy Łódź w mistrzostwach województwa Kinder Joy of Moving

Siatkówka. Hat-trick Wifamy Łódź w mistrzostwach województwa Kinder Joy of Moving