18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszulki kadry Polski bez orła na piersi

Paweł Kucharski, Jakub Guder
We wtorek we Wrocławiu zaprezentowano stroje piłkarskiej kadry Polski, w których drużyna zagra na Euro 2012. Nie ma na nich orła, a jedynie logo reprezentacji. W tych strojach reprezentacja zagra też w piątek we Wrocławiu w meczu z Włochami. Poprosiliśmy o komentarz trzech znakomitych, byłych reprezentantów Polski.

Jan Tomaszewski:
- To nie jest skandal, to jest sabotaż bandy grabarzy polskiej piłki, którą trzeba jak najszybciej usunąć i wprowadzić kuratora do PZPN-u. Po ukonstytuowaniu się komisji sejmowej zajmę się tą sprawą. Przekornie mogę powiedzieć, że dziękuję tym grabarzom, bo ja już od pół roku mówiłem, że brzydzę się koszulką tego zespołu. Dla mnie to nie jest reprezentacja Polski, tylko drużyna PZPN-u. Brakuje jeszcze tylko tego, żeby na jednym rękawie koszulki było zdjęcie Grzegorza Laty, a na drugim Franciszka Smudy.

Kliknij tutaj i zobacz kadrę Polski we Wrocławiu (zdjęcia)

Waldemar Prusik:
- Jako były reprezentant kraju, jestem bardzo zaskoczony tą decyzją. Zawsze przecież mówiło się, że o "grze w koszulce z orłem na piersi". To był zaszczyt i dodatkowa mobilizacja do występów w reprezentacji. Nie wiem, dlaczego tak się teraz stało. Słyszałem, ale nie wiem czy to prawda, że zostało to odgórnie narzucone przez Unię Europejską czy UEFA. Jeśli jednak żadne przepisy nie nakazują usunięcia godła państwa, to powinno ono jak najszybciej wrócić na swoje miejsce.

Janusz Sybis:
- To profanacja. Nie ma żadnego wytłumaczenia i podstawy do tego, by na koszulce nie było orła. To on jest najważniejszy, a nie logo PZPN-u czy innej, jakiejkolwiek organizacji. Uważam to za szarganie godności kibiców, a zwłaszcza reprezentantów Polski. Zawsze grało się w koszulce z orłem na piersi i nie rozumiem, dlaczego teraz miałoby być inaczej.
______________________________________________________
Są nowe, ciaśniejsze, lepiej oddychają, z dziurkami wycinanymi przez laser. Technologia niemal kosmiczna. Tylko że bez orzełka. Mowa o nowych koszulkach reprezentacji Polski, w których biało-czerwoni wystąpią już w piątek w meczu z Włochami, a potem w identycznych trykotach bić się będą na Euro.

Prezentacja odbyła się we wtorek w jednej z sal położonych wewnątrz Stadionu Miejskiego na Pilczycach. Swoją drogą pomieszczenie było duże i w przeciwieństwie do okolic obiektu wyglądało na wykończone. Można tam spore wesele wyprawić.
Prezentacje prowadził dziennikarz TVP Rafał Patyra. Zagaił temat, a potem na scenę zaprosił przedstawiciela firmy Nike wprost z francuskiego Lille, który to opowiadał, jak wspaniały produkt zaprojektowano. Dowiedzieliśmy się zatem, że koszulka waży zaledwie 149 gramów i uszyta jest z mieszanki poliestru i bawełny. Jak obrazowo przedstawiono, na jej stworzenie potrzebnych jest osiem plastikowych butelek, a na spodenki - pięć. A że warto być na czasie, to przy jej produkcji wykorzystywane są materiały przetworzone z odpadków.

Dodatkowo w kluczowych miejscach ma dziurki wycinane laserem, jest bardzo rozciągliwa, a piłkarze byli skanowani, by ubranie do nich przylegało. Podobno Włochom już w piątek będzie trudniej złapać naszych. Stroje są rzeczywiście ciaśniejsze, bo nasz bramkarz Wojciech Szczęsny powiedział dziennikarzom, że już zamówił większy rozmiar spodenek. - Chyba kilka szwów pękło - żartował jak zawsze wyluzowany i pewny siebie.

Tyle marketingowej teorii. W praktyce prezentacja powalająca nie była. Cała kadra najpierw wyszła na scenę w obu kompletach (domowym i wyjazdowym), a potem... stała. Z dziennikarzami rozmawiali później Szczęsny, Jakub Błaszczykowski, Dariusz Dudka i Damien Perquis. Tego ostatniego wszyscy się trochę bali. Na szczęście obok siebie miał tłumacza, co trochę rozluźniło atmosferę.

Koszulki inspirowane są "duchem narodu" i "Solidarnością", ale nie mają... orzełka. Znaczy naszego herbu. Jest tylko logo Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- Byliśmy do niedawna federacją, która nie miała swojego logo. Oczywiście będą głosy za i przeciw, ale obecny emblemat mi osobiście przypadł do gustu i też nawiązuje do orła - komentował Jakub Błaszczykowski.

- Prawdziwy test tych koszulek będzie w piątek w meczu z Włochami. Oczywiście stroje są ważne, ale najważniejsze są nasze umiejętności - uciął kapitan reprezentacji.
Trochę szkoda, bo przez moment mieliśmy podczas prezentacji wrażenie, że dzięki tym kosmicznym trykotom już na starcie mamy jedną bramkę przewagi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koszulki kadry Polski bez orła na piersi - Gazeta Wrocławska

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki