Krzysztof Makowski październik 2001 - maj 2004
Makowski poprowadził w 2001 r. kampanię wyborczą Leszka Millera w Łodzi, która skończyła się oszałamiającym triumfem SLD i samego „kanclerza” (Miller zdobył ponad 140 tys. głosów). Chwilę potem Makowski został najmłodszym wojewodą w kraju (miał 31 lat). Jego polityczną pozycję wzmocniło jeszcze stanowisko „barona” SLD w Łódzkiem. Wróżono mu wtedy dużą karierę, jednak póki co, tamte 3 lata okazały się szczytem jego politycznych osiągnięć. Z czasów wojewody Makowskiego zapamiętamy m.in. pomysł stworzenia Centralnego Okręgu Przemysłowego wokół Łodzi.
Stefan Krajewski maj 2004 - styczeń 2006
Marek Belka, obejmując urząd premiera po Leszku Millerze, zaczekał ledwie 10 dni z wymianą na stanowisku wojewody łódzkiego. Prof. Krajewski krygował się wprawdzie, że nominacja to dla niego więcej kłopotów, niż zaszczytów, ale odrzucić propozycji nie mógł ze względu na osobę proponującego - Belkę darzył (i wciąż darzy) szczególną atencją. Był to schyłkowy okres rządów SLD, Krajewski miał być wojewodą „na doczekanie” do wyborów. Ale z okresu jego rządów zapamiętamy dużą stanowczość, jeśli chodzi o tropienie grzechów ekipy swojego poprzednika.
Helena Pietraszkiewicz styczeń 2006 - listopad 2007
Absolwentka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Na fotel wojewody łódzkiego trafiła za rządów PiS. Zasłynęła jako jedyny „importowany” wojewoda po 1989 roku - do Łodzi przyjechała z Lublina, gdzie od 1994 była radną miejską. Zaskoczenie było duże, ponieważ jej nazwisko nie było wcześniej wymieniane wśród kandydatów, a premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiadał, że wojewodą zostanie ktoś z regionu łódzkiego. Pietraszkiewicz była również wymieniana na szerokiej liście kandydatów na wojewodę przed nominacją Zbigniewa Raua.
Jolanta Chełmińska listopad 2007 - grudzień 2015
Do historii przeszła jako najdłużej urzędujący wojewoda łódzki - osiem lat - co w dużej mierze jest prostą konsekwencją ośmioletnich rządów Platformy Obywatelskiej. Raczej lubiana, znana z polubownego rozwiązywania konfliktów, chętnie włączała się w mediacje - tak jak w przypadku konfliktu marszałka Witolda Stępnia i prezydent Hanny Zdanowskiej. Dużą rolę przywiązywała do uczestnictwa w oficjalnych uroczystościach i otwarciach nowych inwestycji, jeżdżąc po najdalszych zakątkach województwa.