Krzysztof Borkowski z BCC: Forum pogłębia kontakt nauki z biznesem

We wtorek startuje VII Europejskie Forum Gospodarcze Łódzkie 2014. To impreza, która wciąż walczy o przebicie się, czy jest już rozpoznawalną marką?
To już jest wiek dojrzały Forum. Siedem lat dla tego typu imprezy to długi okres, tym bardziej że od kilku lat liczba uczestników rośnie: od 1 tys. do ok. 3 tys. rejestrujących się i uczestniczących w sesjach czy panelach dyskusyjnych. Wybór tematyczny jest bardzo duży. W tym roku od energetyki, w tym odnawialnej, do nowoczesnego włókiennictwa czy farmacji. Siłą Forum jest też mocna reprezentacja zagraniczna, głównie naszych sąsiadów ze Wschodu, sporo gości bywa z województw partnerskich. Choć nasze Forum nie ma takiego odzewu medialnego jak forum krynickie czy katowickie, to jest bardziej merytoryczne.

A co region i jego stolica ma z tego łódzkiego EFG?
O to trzeba by zapytać gospodarza tej imprezy, czyli marszałka województwa, który na pewno robi takie analizy. Z jednej strony jest wkład merytoryczny, nasz miejscowy oraz gości z zewnątrz w tematykę Forum z czego korzystają uczestnicy spotkania, a dzięki uczestnikom spoza naszego regionu, krajowym i zagranicznym, zwiększa się rozpoznawalność nie tylko samego regionu, ale i jego potencjału. Sporo na tym Forum zyskują nasze uczelnie wyższe, które dzięki kontaktom, zdobytym podczas tej imprezy, pozyskują studentów zagranicznych, rozwija się także wymiana naukowa. Jest też okazja do pogłębienia kontaktów nauki z biznesem.

Jak korzysta na tym przedsiębiorczość?
Forum jest okazją do pogłębienia kontaktów biznesu z samorządami i uczelniami wyższymi. Sesje i panele tematyczne pozwalają poszerzyć wiedzę w interesujących uczestników dziedzinach i są okazją do wymiany informacji. Jako Loża Łódzka Business Centre Club jesteśmy już od trzech lat gospodarzami jednej z sesji plenarnych. W tym roku poświęcamy ją tematyce przystąpienia Polski do strefy euro. Temat wspólnej waluty dla biznesu jest bardzo istotny, ponieważ ponosimy duże koszty bankowe związane z wymianą walut. Przyjęcie euro pozwoliłoby uniknąć wstrząsów w dochodach z eksportu i kosztach importu. Lepszy gorszy kurs niż niestabilny, bo wtedy nic nie można zaplanować. Chcielibyśmy zmobilizować polityków do przygotowania się do wstąpienia do strefy euro i do rzetelnego edukowania społeczeństwa w tej sferze. Biorąc pod uwagę perspektywę unijną 2014-20, gdzie główny nacisk będzie kładziony na innowacyjność, jesteśmy współorganizatorem panelu, który wypełnimy tą tematyką. Jeśli teraz nie unowocześnimy gospodarki, to po 2020 roku możemy zahamować wzrost gospodarczy. Chcemy uzmysłowić to przedsiębiorcom.