W tymże wywiadzie ksiądz-poseł opowiada, jak to zdradził go Kościół, jak seminarium duchowne deprawuje i psuje, jak proboszcz przeszkadzał mu przeżywać Ewangelię, jak zielonoświątkowcy otworzyli mu oczy na historię Kościoła. Historia Kościoła jest zresztą dosyć prosta. Ulubionym zajęciem Kościoła przez setki lat było ogłupianie ludzi i wyciąganie od nich kasy.
Zresztą, mniejsza o poglądy i zwierzenia. Kiedy się czyta, co Kotliński mówi powstaje dziwne wrażenie, że mimo upływu lat, były ksiądz pozostaje niewolnikiem Kościoła. Nie potrafi się uwolnić od lat spędzonych w seminarium i w parafiach. Jedno się tylko nie zmieniło - żarliwa wiara, tyle, że odbita w negatywie. Mimo wszystko Kotliński powinien wysłać jakiś list z podziękowaniem do papieża. Bo kim by dzisiaj był, gdyby nie Kościół?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?