18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto to słyszał?!

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Aż do 13 maja trzeba czekać, żeby sąd w Warszawie rozpatrzył sprawę byłego posła Witolda Tomczaka. Sprawa znowu spadła z wokandy. Dla porządku przypomnę, że ten prawicowy polityk zasłynął z tego, że 13 lat temu wraz posłanką Haliną Nowina-Konopczyną zniszczyli w warszawskiej Zachęcie rzeźbę włoskiego artysty Maurizio Cattelana. Zanim dzieło sztuki poległo na ołtarzu idei, przedstawiało Jana Pawła II przygniecionego meteorytem, co wzburzyło wierzących posłów.

Tomczak zdjął kamień z papieża i zapewne natychmiast pożałował swego czynu, gdyż oderwał lewą nogę rzeźbie, czyli Janowi Pawłowi II.

Od tamtego czasu sprawa nie może się skończyć. Chodzi o to, że firma ubezpieczająca wystawę domaga się 40 tys. zł odszkodowania za uszkodzenie rzeźby, chociaż - gdyby była sprawiedliwość - to Tomczakowi należy się kasa. Z dwóch powodów. Dzięki incydentowi prawie nieznany u nas artysta Maurizio Cattelana stał się głośny, a jego feralna rzeźba poszła za 800 tys. dolarów, chociaż wstępnie ją wyceniono o połowę taniej. Teraz rzeźbiarz ma wzięcie na całym świecie. Olbrzymia w tym zasługa posła Tomczaka i towarzyszącej mu posłanki. Oboje mają prawo mówić o rażącej niewdzięczności. Zresztą nie tylko oni.
W ostatnich latach działacze katoliccy walnie przyczynili się do promocji awangardowej sztuki. Przypomnę tu casus artystki Nieznalskiej, która powiesiła męskie genitalia na krzyżu. Może by to zauważył pies z kulawą nogą, i znajomi artystki, którzy przybyli na wernisaż żeby się napić, gdyby nie protesty obrońców chrześcijańskich wartości. To dzięki nim Nieznalska stała znalska, a jej krzyż stał jednym najgłośniejszych dzieł sztuki III RP. Podobnie jak dzieło innego artysty, przedstawiające proboszcza w psiej budzie. Ale nie o tym miałem pisać.

Kto to słyszał, żeby normalnym państwie przez 13 lat nie można było błahej sprawy zakończyć wyrokiem?! Najlepiej sprawiedliwym?
Jerzy Witaszczyk

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki