Z inicjatywy radnych miejskich w zachwaszczonych gazonach przy łódzkim Manhattanie (od ul. Piotrkowskiej) posadzono chryzantemy.
Kwiaty odkupiono od łódzkich handlarzy spod cmentarza na Mani, aby wesprzeć ich po zamknięciu cmentarzy. W akcji sadzenia pomagało kilkunastu mieszkańców oraz przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski, radna Emilia Susniło - Gruszka i Damian Raczkowski.
Radni zakupili 100 doniczek z kwiatami od łódzkich przedsiębiorców i od gospodarstwa ogrodniczego. Kosztowały 700 zł. Do akcji włączyli się także łodzianie, którzy również kupowali, przynosili doniczki i sadzili kwiaty.
- Rząd Morawieckiego morduje biznes, pozbawia ludzi środków do życia. Najpierw gastronomię, teraz handlarze. I to wszystko z godziny na godzinę - napisał na FB radny Damian Raczkowski.
W pomoc handlarzom ma zaangażować się także miasto. Na stronie Facebookowej Urzędu Miasta Łodzi pojawiła się informacja o zwrocie pieniędzy za zajęcie pasa ruchu za 3 dni zamknięcia nekropolii. Więcej szczegółów urząd ma podać w poniedziałek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?