Sami, bez żadnej pomocy, przełamią swoje skrępowanie, przytulą czy pocałują swojego chłopaka lub dziewczynę. Ma rację ojciec jednego z uczniów, który mówi, że jak ma problem, to nie rzuca się w objęcia sąsiada czy najbliższego przyjaciela. Najwyżej przy kieliszku wódki czy kuflu piwa opowie o swoich rozterkach. Ciekawe tylko, że wszyscy, w tym sami rodzice, zgodzili się na realizację programu, choć nie znali szczegółów. Na drugi raz dorośli powinni zachować więcej rozsądku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?