18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepszy rydz...

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk DziennikŁódzki/archiwum
Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG, polskiego monopolisty od gazu, zapowiedziała we wtorek, że obniży ceny gazu ziemnego. Będziemy taniej gotować i grzać mieszkania. W Polsce wiadomość, że coś stanieje, jest w tym samym stopniu nieprawdopodobna, jak doniesienia o wynalezieniu wehikułu czasu.

Nie można się więc dziwić, że 70 proc. internautów zapytanych w tej sprawie przez Interię, uznało, że gaz nie stanieje. Ludzie są przyzwyczajeni, że towar tanieje dopiero wtedy, kiedy zaczyna się psuć w magazynach. Gaz się nie psuje. Póki co, nie występuje też w nadmiarze, przynajmniej na terytorium III RP.

Zapowiedziana obniżka cen detalicznych wynika z tego, że od 1 stycznia rosyjski Gazprom będzie sprzedawać Polsce gaz w cenach bardziej cywilizowanych niż dotychczas. Tu warto zaznaczyć, że to nie jest sukces, to jedynie naprawienie błędów popełnionych przez negocjatorów i polityków kilku kolejnych rządów. Od nowego roku nastąpi korekta nadmiernie wywindowanych cen.

Nie jest tajemnicą, że Polska płaciła Gazpromowi za gaz najdrożej w Unii Europejskiej! Według wstępnych wyliczeń ekspertów, nawet po 1 stycznia rosyjski gaz będzie nas kosztować prawdopodobnie drożej niż odbiorców z zachodu Europy. Ale: lepszy rydz niż nic.

W związku z optymistycznymi wiadomościami o rosyjskim gazie warto zadać dwa pytania. Jakie błędy popełniali wcześniej polscy negocjatorzy i politycy, że za gaz płacimy najdrożej w Europie? Czy teraz musieliśmy coś dać Rosjanom w zamian za niższe, ale wciąż wysokie ceny?

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki