– Z mojej wiedzy wynika, że to pierwsza taka inicjatywa w Łodzi – mówi Wojciech Ulatowski, dyrektor XLVII LO.
Ogólniak z Widzewa, podobnie jak wiele innych szkół w naszym regionie, zapewnia edukację coraz liczniejszej grupie młodych obcokrajowców (obowiązek szkolny w naszym kraju dotyczy także dzieci legalnie przebywających u nas imigrantów – a samorządy przekazują podstawówkom, liceom i technikom pieniądze na dodatkowe lekcje polskiego dla takiej młodzieży).
Obcokrajowcy w XLVII LO to aktualnie dziewięciu uczniów pochodzących z Ukrainy oraz pojedyncze przypadki z Wenezueli, Indii, Armenii czy z Niemiec.
– Jeśli tworzy się u nas międzynarodowa, romantyczna para, przekonujemy np. naszego ucznia Polaka, by ze swoją dziewczyną Ukrainką rozmawiał podczas przerwy w języku polskim, a nie w powszechnie znanym wśród młodzieży angielskim – opowiada dyrektor. – Ale uczniowi z zagranicy łatwiej będzie opanować polski, gdy znajdzie okazję do ćwiczeń, nie tylko w szkole, ale i z rodzicami. Dlatego zachęcamy również ich: jeśli macie czas i ochotę, przyjdźcie do naszego nauczyciela języka polskiego na konsultacje.
Ten nauczyciel w XLVII LO to Monika Szymczak. Nie jest ona zwykłą polonistką, lecz także glottodydaktykiem, czyli dyplomowaną specjalistką w zakresie nauczania naszego języka obcokrajowców.
– Zajęcia ruszyły w tym roku szkolnym. Nie mają ściśle określonej formy i terminarza, bo rodzice uczniów pracują w różnych godzinach i trudno byłyby zebrać ich o jednej porze w określony dzień tygodnia. Po prostu, jeśli któreś z nich chce np. przećwiczyć zbliżającą się rozmowę o pracę albo zamierza ze mną skonsultować treść pisma do urzędu, umawiamy spotkanie – opowiada glottodydaktyczka.
Z takiego spotkania skorzystała już m.in. mama Elviry Halustovej, czyli maturzystki 2020 z XLVII LO.
– Przyjechaliśmy z Ukrainy do Łodzi przed dwoma laty. Moja mama prowadzi spółkę w branży budowlanej – opowiada uczennica.
Inicjatywa widzewskiego ogólniaka dla rodziców jest, póki co, wyjątkowa, ale z grubsza wiadomo, ilu uczniów z rodzin imigrantów zdobywa wiedzę w łódzkich placówkach edukacyjnych. W całym zeszłym roku szkolnym ich dyrektorzy zwrócili się o dodatkowe zajęcia z języka polskiego dla ok. 500 nieletnich. W zdecydowanej większości wnioski dyrektorów do magistratu dotyczyły młodych Ukraińców (choć mała część tej puli przypada także na lekcje dla małych Polaków z rodzin powracających z emigracji zarobkowej, głównie z Wielkiej Brytanii).
Z drugiej strony, przed ostatnimi wakacjami, niepowodzeniem zakończyła się próba stworzenia przez jeden z prywatnych ogólniaków w Łodzi, klasy tylko dla uczniów z Ukrainy, co miało – jak przekonywała dyrekcja – chronić ich odrębność kulturową.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?