Trener Roberto Piazza nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych: Mariusza Wlazłego, Artura Szalpuka i Roberta Milczarka, a na treningu urazu doznał Kamil Droszyński. W PGE Skrze grało tylko siedmiu siatkarzy. Zdolny do gry był jeszcze tylko junior Hubert Węgrzyn.
Bełchatowianom mimo przeciwności losu mieli wiele dobrych momentów i wygrali pierwszego seta 25:21.
W drugim secie w ważnym momencie bardzo dobrze grali Grzegorz Łomacz i Renee Teppan. Było 18:17 dla PGE Skry! Znów do gry włączyli się środkowi, na czele z Kochanowskim, który dał się rywalom we znaki również mocną zagrywką. Efekt? 25:22 i 2:0 dla PGE Skry!
Trzeci set - PGE Skra zdobywała punkty dzięki dobrej zagrywce (17:17). Końcówka była tak samo wyrównana, a znów różnicę zrobił serwis Jakuba Kochanowskiego! Emocji było niezwykle dużo, ale to PGE Skra okazała się lepsza i pokonała rywali na trudnym terenie 3:0!
Kolejny mecz PGE Skra rozegra 23 stycznia, a jej rywalem w meczu Pucharu Polski będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Berlin Recycling Volleys - PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 22:25, 23:25)
PGE Skra: Grzegorz Łomacz 1, Piotr Orczyk 3, Jakub Kochanowski 16, Renee Teppan 17, Milad Ebadipour 8, Karol Kłos 5, Kacper Piechocki (l). Trener: Roberto Piazza.
Drugi mecz: Trefl Gdańsk - Masseik 3:1
Tabela:
1. Trefl 6 2-1 7-4
2. PGE Skra Bełchatów 6 2-1 6-4
3. Masseik 3 1-2 5-6
4. Berlin 3 1-2 3-7
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?