Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów Grot Budowlani muszą liczyć na pomoc ŁKS Commercecon

Dariusz Kuczmera
Siatkówka. Siatkarki Grot Budowlanych musiały wygrać 3:0 z Minczanką w Mińsku, by nie oglądając się na wyniki innych spotkań, awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Prowadziły 2:0, ale przegrały trzeciego seta. Teraz muszą liczyć na pomoc siatkarek ŁKS, które rozpoczynają wyjazdowy mecz z Conegliano o 20.30.

Pierwsza radosna wiadomość nadeszła jeszcze przed pierwszym gwizdkiem z dalekiego Stambułu. Tak jak przewidywaliśmy lider grupy B drużyna Eczacibasi Stambuł wygrała pewnie 3:0 z Dynamem Kazań. To korzystny wynik dla Grot Budowlanych. Przy takim rozstrzygnięciu wszystko leżało w rękach łodzianek. Trzeba było tylko wygrać 3:0 w Mińsku z Minczanką, wyniki innych spotkań nie były już wtedy istotne.

Nasze dziewczęta wiedziały o co grają i zabrały się ostro do pracy. Prowadziły 12:10, 16:14. Dwa punkty łodzianki zdobyły po trudnych zagrywkach Oliwii Urban. Nie do zatrzymania była oczywiście Jovana Brakocević. Po ataku Serbki Grot Budowlani wyszli na prowadzenie 19:16. Bezpieczną trzypunktową przewagę nasze siatkarki potrafiły nawet powiększać. Było 22:18 dla naszej drużyny. Trener rywalek Wiktar Hanczarou brał czas, ale to nie deprymowało łodzianek. Wygrały seta do 19. Ostatni punkt udanym atakiem zdobyła Oliwia Urban.

Pierwszego seta wygraliśmy w 22 minuty. Jeszcze dwie partie. Dobrze zaczął się dla nas drugi set – od prowadzenia 3:0. Niestety, gospodynie nie zamierzały się poddawać i zdobyły sześć punktów z rzędu. Szwankowało głównie przyjęcie. Minczanka prowadziła później 10:7. Pierwsze skrzypce grała w naszej drużynie Jovana Brakocević. Łodzianki wyrównały, a następnie wyszły na prowadzenie 11:10, 14:12, 16:13. Przewaga rosła, a kibicom coraz bardziej poprawiały się humory. Ważne punkty zdobyła Anna Bączyńska. Nasza drużyna wygrała seta, tak jak pierwszego, do 19.

Już został tylko kroczek do szczęścia. Łodzianki prowadzą 6:3, ale następuje przestój i tracą cztery punkty z rzędu. Nie pomaga czas wzięty przez trenera Błażeja Krzyształowicza. Robi się nerwowo. Gospodynie prowadzą 11:8. Niewiele pomaga druga przerwa na żądanie trenera Grot Budowlanych. Minczanka prowadzi 15:11, a później 17:12 i 19:14. Seta nie udało się uratować. Szkoda straconej szansy.

W czwartym secie siatkarki Grot Budowlanych wygrały do 21.

Aby awansować do ósemki Grot Budowlani muszą liczyć na pomoc ŁKS Commercecon.
Jeśli Conegliano wygra z ŁKS 3:0, będzie mieć rato setów 1,4, a teraz Grot Budowlani mają 1,33
Jeśli Conegialno wygra z ŁKS 3:1, będzie mieć stosunek setów 1,27, czyli gorszy od Grot Budowlanych.

Minczanka Mińsk – Grot Budowlani Łódź 1:3 (19:25, 19:25, 25:18, 21:25).
Grot Budowlani: Małgorzata Śmieszek 6, Jovana Brakocević 25, Jaroslava Pencova 11, Femke Stoltenborg 6, Oliwia Urban 13, Anna Bączyńska 9, Maria Stenzel (libero). Trener: Błażej Krzyształowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki