Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lisowski nie zagra z Widzewem

Paweł Hochstim
Tomasz Lisowski grał w Widzewie przez trzy i pół roku
Tomasz Lisowski grał w Widzewie przez trzy i pół roku Łukasz Kasprzak
Były piłkarz Widzewa Tomasz Lisowski nie będzie mógł zagrać w sobotnim spotkaniu Korony Kielce w Łodzi. Lewy obrońca doznał kontuzji w ostatnim meczu kieleckiej drużyny z Wisłą Kraków, który jego drużyna przegrała 2:3. Po dwóch kolejkach Korona ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt.

Lisowski przeszedł już badanie USG, które wykazało uszkodzenie stawu skokowego. Na razie wiadomo, że nie będzie mógł zagrać przeciwko Widzewowi, ale nie jest wykluczone, że przerwa potrwa dłużej.

Absencja Lisowskiego to szansa na widzewiaków, bo trener Leszek Ojrzyński nie ma wartościowych zmienników na lewej stronie. Nominalnymi zastępcami Lisowskiego są dwaj nieznani piłkarze - Kamil Sylwestrzak i Adrian Bednarski.

Trener kieleckiej drużyny wprost mówi, że chce pozyskać z Widzewa byłego gracza Korony Marcina Kaczmarka. Prawdopodobnie jednak transfer Bartłomieja Pawłowskiego zablokuje Kaczmarkowi możliwość odejścia do Kielc, bo Widzew nie będzie chciał pozbywać się kolejnego czołowego piłkarza. Kaczmarek to dziś jeden z nielicznych graczy drużyny trenera Radosława Mroczkowskiego, który może pochwalić się większym doświadczeniem w ekstraklasie. "Kaka" rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej 188 meczów, a powyżej stu - dokładnie 154 - ma jeszcze tylko bramkarz Maciej Mielcarz.

Mroczkowski nadal testuje kandydatów do gry w Widzewie, głównie z Ukrainy i Czarnogóry, ale raczej trudno przypuszczać, by byli to gracze, którzy w znaczący sposób wpłyną na drużynę Widzewa. Łódzkiemu zespołowi brakuje przede wszystkim doświadczenia, co w długim i trudnym sezonie - ekstraklasa rozegra przecież w bieżących rozgrywkach siedem kolejek więcej - może mieć kolosalne znaczenie.

Spotkanie Widzewa z Koroną odbędzie się w sobotę o godz. 18 na stadionie przy al. Piłsudskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki