Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List płaczącego kibica. Piłkarzom ŁKS i Widzewa powinno się płacić za punkty

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Krzysztof Szymczak
Piłka nożna. Napisał do nas kibic, kochający łódzkie drużyny, jak sam siebie określił płaczący Grzegorz Markowiak z Rożniatowic, gmina Drużbice:

Oto treść tego listu (pisownia oryginalna):
„Jestem może dziwnym kibicem, bo kibicuję dwóm łódzkim klubom: Widzewowi i ŁKS oraz GKS Bełchatów i wszystkim klubom z naszego województwa łódzkiego we wszystkich dyscyplinach. Kibicuję już 52 lata i troszkę na wszystkich dyscyplinach się znam. Jeździłem na mecze pucharowe i ligowe czy to ŁKS, czy to Widzewa. Kiedyś czytałem „Głos Robotniczy”, teraz czytam „Dziennik Łódzki” i „Przegląd Sportowy”. Tych gazet, żeby pioruny biły, nigdy ni nie może zabraknąć. Kiedyś kupowałem w swojej miejscowości Rożniatowice, bo była kawiarnia. Teraz specjalnie jeżdżę do Bełchatowa.
Mam 67 lat, teraz jak patrzę na grę tych naszych klubów, to krew mnie zalewa. Po co w tych klubach są przypadkowi ludzie nieznający się na piłce. Kluby kupują piłkarskie badziewie. Co to były za transfery w tych klubach? Ja tych niektórych piłkarzy to bym nie chciał nawet w III lidze, a co mówić w I lidze.
W tych łódzkich klubach może nadaje się do gry z 10 zawodników. W GKS to się nie dziwię, bo nie ma pieniędzy. W ŁKS i Widzewie na razie pieniądze były. Ja jakbym był prezesem to bym tym grajkom nie płacił takich pieniędzy. Powinno im się płacić za zdobywanie punktów. Premie większe za 3 punkty, za 1 dużo mniejsze. Za zero punktów - wcale.
Druga sprawa powinno się wybierać piłkarzy z naszego regionu, którym zależy na mieście Łodzi i województwie. Na Widzew i ŁKS to padła jakaś klątwa. Chyba za mało modli się ksiądz Miziołek. Co do trenerów Stawowego i teraz Mamrota w ŁKS oraz Dobiego i teraz Broniszewskiego w Widzewie, to mi się nie chce pisać, bo szkoda czasu. Bym już ich dawno zwolnił. Trener to powinien mieć charakter, być z jajami. Trochę uderzyć w stół.
Dlaczego w tych klubach nie stawia się na byłych piłkarzy i działacz z okolic Łodzi, gdzie każdy by wylewał pot i krew. Kiedyś mieliśmy w Łodzi znakomitych piłkarzy i to powinni być teraz trenerzy i działacze.
Myślę, że doczekam się do śmierci, że Widzew i ŁKS będą grali, gdzie ich miejsce, czyli w ekstraklasie. Proszę bardzo o wydrukowanie mojego listu”.
Grzegorz Markowiak z Rożniatowic, gmina Drużbice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki