Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List w obronie nastolatka z Łodzi oskarżonego o wirtualną kradzież

mar
W odpowiedzi na artykuł o postawieniu zarzutów nastolatkowi z Łodzi za kradzież wirtualnej zbroi, do redakcji wpłynął list czytelnika, który kwestionuje prawidłowość działań organów wymiaru sprawiedliwości.

W nawiązaniu do artykułu pana red. Brzózki pt. "17-latkowi grozi poprawczak za wirtualną kradzież" informuję, że sprawa jest zabawna i tak naprawdę wymiar sprawiedliwości został ośmieszony, a dziennikarz Dziennika Łódzkiego zrobił wspaniałą rzecz, że to nagłośnił!

CZYTAJ TEŻ: 17-latkowi grozi poprawczak za wirtualną kradzież

Jako przedsiębiorca zajmujący się telekomunikacją od 10 lat, wiem jak wygląda świat gier online.

Otóż, żeby zarzucić komuś kradzież (wirtualnego czy realnego) przedmiotu trzeba być jego właścicielem. Nikt grający w grę Metin2 nie jest właścicielem przedmiotów. Mówi o tym umowa zawierana z producentem gry, konkretnie następujący punkt:

5.7. Wszelkie prawa do wirtualnych przedmiotów stosowanych w grach online i odpłatnie przekazanych użytkownikowi posiada wyłącznie firma Gameforge lub autoryzowany partner, z którym zawarła ona umowę. To samo dotyczy przedmiotów wirtualnych stworzonych przez samego użytkownika. Użytkownik udziela firmie Gameforge nieograniczonego, wyłącznego prawa do korzystania z takich utworzonych samodzielnie, wirtualnych przedmiotów, bez ograniczeń co do obszaru obowiązywania, okresu oraz treści. Prawo to obejmuje w szczególności uprawnienia do powielania, rozpowszechniania i przetwarzania. Użytkownik uzyskuje w odniesieniu do przedmiotów wirtualnych jedynie niewyłączne, obowiązujące przez okres umowy prawo do korzystania z nich.

Dodatkowo zawiadamiający o niby-przestępstwie wprowadził policję w błąd nadając jakąkolwiek wartość pieniężną realnym przedmiotom wirtualnym, o czym mówi inny punkt regulaminu gry:

5.4. Użytkownikowi nie wolno w żadnym wypadku
a) tworzyć lub stosować tzw. triki, modyfikacje i/lub programy łamiące zabezpieczenia, jak również żadnego innego oprogramowania opracowanego przez osoby trzecie, zmieniającego wynik gier online,
b) używać oprogramowania, umożliwiającego "datamining" lub takiego, które w inny sposób przechwytuje i gromadzi informacje pozostające w związku z grami online,
c) wykorzystywać wirtualnych przedmiotów używanych w grach online, poza owymi rozgrywkami, poprzez ich kupno, sprzedaż lub zamianę opłacaną "prawdziwymi" pieniędzmi.
Dotyczy to także wszelkich obejść, działań o podobnym charakterze oraz aktywności, której skutki są takie same jak w przypadku postępowania objętego zakazem.

Jak widać, nie można twierdzić, że taki przedmiot można kupić na "rynku", bo nie można - zabrania tego regulamin gry, czyli UMOWA którą się podpisało w momencie zakładania konta!

Jakub Hubert

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki