Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List związkowców Teatru Nowego do prezydent Łodzi

Redakcja
Dziennik Łódzki / archiwum
List otwarty związkowców Teatru Nowego do prezydent Łodzi, Hanny Zdanowskiej:

W odpowiedzi na list ludzi teatru z całej Polski, protestujących przeciw zdumiewającemu i pozbawianemu podstaw merytorycznych obcięciu dotacji dla Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka, pani wiceprezydent Agnieszka Nowak przeprowadziła bezpardonowy atak na istniejące w tym teatrze związki zawodowe. Piętnuje "rozrośnięte struktury różnych związków zawodowych" w Nowym, pisze o wynikających stąd "negatywnych konsekwencjach finansowo-organizacyjnych" (jakich?) oraz posuwa się do pomówienia, że nam "bardziej zależy na obronie własnych interesów niż na zespołowym sukcesie artystycznym" (przykłady!).

Wyjaśniamy p. Nowak, że w Teatrze Nowym do związków zawodowych należy z własnej woli przeszło 70% załogi. Nie ma tu żadnych "rozrośniętych struktur", lecz zwykłe organizacje związkowe działające jak wszędzie w ramach ustalonych prawem. W zakresie swoich statutowych obowiązków nasze związki nie chronią "własnych interesów" działaczy, lecz interesy pracownicze. Ale bliskie jest nam także dobro całej instytucji, czemu często dawaliśmy wyraz, niekiedy rzeczywiście inaczej rozumiejąc to dobro niż p. Nowak. Także ostatnio, kiedy nie oprotestowaliśmy przedstawionego przez dyr. Jaskułę bolesnego planu redukcji zatrudnienia, wynikającego ze zmniejszonej dotacji, staraliśmy się rozumieć nie tylko własne interesy, ale także trudną ekonomiczną sytuację miasta.

Nie wiemy, dlaczego p. Nowak, posługując się przy tym oszczerstwami, podważa nasze konstytucyjne i ludzkie prawo do zrzeszania się w związki zawodowe. Nie rozumiemy też, dlaczego oskarża nas o nadużywanie związkowych praw. I robi to w podłym, godnym brukowca stylu, pisząc: "Wyniesieni na plecach kolegów do zarządów związków są dziś nietykalni". My ze swojej strony nigdy nie odważylibyśmy się napisać, na czyich plecach wyniesiona została tak wysoko p. Nowak. Zakładamy, że stało się to w ramach obowiązujących w naszym państwie demokratycznych procedur. Chcielibyśmy, aby p. Nowak również zrozumiała, że my także działamy zgodnie z zasadami i prawami naszego państwa.

Nie jest dobrze, kiedy emocjonalnym, niekontrolowanym językiem i oszczerczymi argumentami posługuje się przedstawiciel organizatora instytucji, w której z woli tegoż organizatora wzrasta niepokój i niezadowolenie. Bo być może trzeba będzie z tymi związkami usiąść za chwilę do stołu rokowań. A takie teksty nie stanowią do tych rokowań dobrego punktu wyjścia.

Pragnęlibyśmy, aby wskazała Pani swojej podwładnej granice urzędowej wypowiedzi. Inaczej kompromitowała ona będzie dalej Pani urząd.

Andrzej Sosnowski, Przewodniczący NSZZ Pracowników Teatru Nowego w Łodzi
Jerzy Krasuń, Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Teatrze Nowym w Łodzi
Wojciech Bartoszek, Przewodniczący Koła ZASP

***

CZYTAJ TEŻ:
Odpowiedź wiceprezydent Łodzi na list otwarty ws. Teatru Nowego [LIST]
Ile może zniszczyć jeden podpis urzędnika [LIST]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki