Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKA rozgląda się za pociągami dla nowych linii

Marcin Bereszczyński
FLIRT3 wyprodukowany przez Stadlera dla ŁKA nie zanotował opóźnień z przyczyn związanych z taborem
FLIRT3 wyprodukowany przez Stadlera dla ŁKA nie zanotował opóźnień z przyczyn związanych z taborem Maciej Stanik
Kolejowe targi Trako, które odbyły się w ubiegłym tygodniu w Gdańsku, były bardzo owocne dla ŁKA. Spółka została obsypana nagrodami, ale głównie mogła zobaczyć, w jaki tabor warto zainwestować przy zakupie nowych pociągów.

Łódzka Kolej Aglomeracyjna zadebiutowała na targach Trako z przytupem. ŁKA zgarnęła mnóstwo nagród, w tym jedną z najbardziej wartościowych. Trako to największe targi kolejowe w Polsce i drugie pod względem prestiżu w Europie. Targi odbyły się w Gdańsku w ubiegłym tygodniu i przyciągnęły ponad 600 wystawców. Ale nie nagrody były dla ŁKA najważniejsze na targach. Spółka planuje dalszą ekspansję, a na to brakuje jej taboru. 20 dwuczłonowych elektryczych zespołów trakcyjnych kursujących po województwie łódzkim to zbyt mało. Przynajmniej połowę z nich trzeba poszerzyć o trzeci człon, aby mogły wozić więcej pasażerów. Oprócz tego potrzeba 20-25 nowych pociągów do obsługi kolejnych linii w stronę Piotrkowa Trybunalskiego, Tomaszowa Mazowieckiego lub Błaszek. Targi Trako były idealną okazją do poznania oferty taborowej różnych producentów. To była również szansa nawiązania kontaktów z potencjalnymi dostawcami nowego taboru dla ŁKA.

Prezes ŁKA Andrzej Wasilewski nie krył, że na targach rozglądał się za nowymi pociągami. Znamienne było jego spotkanie z Christianem Spichigerem, prezesem zarządu Stadler Polska. Prezesi spotkali się w pociągu FLIRT3 wyprodukowanym przez Stadler dla ŁKA. Pociąg ŁKA dojechał z Łodzi do Gdańska, aby każdy miłośnik kolei mógł wejść do niego, zasiąść za kokpitem maszynisty i zapytać o szczegóły techniczne. W tym pociągu Wasilewski wręczył Spichigerowi czapkę kolejarską z logo ŁKA i wyraził zadowolenie, że to właśnie Stadler wyprodukował pociągi dla ŁKA.

- Nie odwołaliśmy żadnego pociągu i nie mieliśmy żadnego opóźnienia z przyczyn związanych z taborem - stwierdził Andrzej Wasilewski.

- Jestem szczęśliwy, że położyliśmy kamień węgielny pod inwestycje w Polsce. Zdaliśmy test z produkcji pociągów i ich serwisowania. Złożymy ofertę na następne pociągi dla ŁKA - odpowiedział Christian Spichiger.

Przypomnijmy, że w rywalizacji o kontrakt na dostawę pociągów dla ŁKA wzięły udział Stadler i Pesa. Przetarg składał się z dwóch części: dostawy 20 pociągów i serwisowania ich przez 15 lat. Pesa przedstawiła znacznie tańszą ofertę za wyprodukowanie pociągów, ale drogo wyceniła usługę serwisowania składów. Gdyby decydującym kryterium w przetargu była cena pociągów, wygrałaby Pesa. Wygrał Stadler, bo ŁKA jako pierwsza w Polsce wprowadziła do specyfikacji przetargowej długoterminowe koszty związane z eksploatacją pojazdów. Stadler dostał szansę od ŁKA, bo gwarantował również niższe zużycie energii w przeliczeniu na pasażera i niższe koszty eksploatacji, niż były w poprzednich pociągach typu FLIRT. Kontrakt na dostawę pociągów dla ŁKA opiewał na kwotę 510 mln zł. Koszt 20 pociągów to 382 mln zł, zaś 15-letniego serwisu 128 mln zł.

W przypadku zamówienia trzeciego członu do obecnych pociągów ŁKA, to Stadler będzie faworytem w dostawie składów, bo powinny być takie same, jakie kursują po województwie łódzkim. Natomiast w przypadku na dostawę 20-25 nowych pociągów, wszystko może się zdarzyć. Stadler zapowiada udział w przetargu. Pesa z pewnością też nie odpuści. Zwłaszcza, że na targach Trako zaprezentowała m.in. pociąg Dart. Była to premiera nowoczesnego pociągu, który w stu procentach jest polską myślą techniczną. PKP Intercity zamówiła od Pesy 20 takich pociągów. Pierwszy ma trafić do zamawiającego do końca października. Został zbudowany w rekordowym czasie, bo nieco ponad rok od podpisania umowy. Pociąg Dart dostał jedną z najważniejszych nagród na Trako, czyli Nagrodę im. prof. Czesława Jaworskiego w kategorii pojazdy za wybitne osiągnięcia w stosowaniu nowych technologii i urządzeń trakcji elektrycznej.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Pesa zaprezentowała na Trako również piętrowe wagony wyprodukowane dla Kolei Mazowieckich. Mają one służyć aglomeracji na liniach o dużych potokach pasażerów, czyli mogłyby sprawdzić się również w województwie łódzkim.

Ciekawostką jest fakt, że PKP Intercity zamówiła też 20 pociągów od konsorcjum Stadler - Newag. Ukończonych jest już 18 pociągów, a produkcja dwóch pozostałych wkrótce się skończy. Nie jest wykluczone, że do przetargu na kolejne pociągi dla ŁKA stanie to samo konsorcjum, czyli Stadler z Newagiem.

A może będzie to sam Newag? Firma zaprezentowała na Trako pociąg Impuls, który stał się słynny, bo rozpędził się do prędkości 226 km/h. Na więcej nie pozwolił zarządca infrastruktury kolejowej, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe. Takie pociągi od kilku miesięcy kursują w barwach Kolei Mazowieckich. Na razie te pociągi sprawują się bezawaryjnie, ale czy w Łódzkiem potrzeba składów rozpędzających się do 200 km/h w przypadku, gdy wiele linii kolejowych ma ograniczenia prędkości do 30-40 km/h?

Stadler zaskoczył jeszcze jedną prezentacją. Pokazał pociąg wyprodukowany dla włoskiego przewoźnika Ferrvienord, który kursuje na północy Włoch. Ma silniki zaróno elektryczne, jak i spalinowe. Dlatego możliwe jest wykorzystanie takiego taboru na liniach niezelektryfikowanych.

Największym problemem ŁKA przy zakupie nowych pociągów będzie ich kompatybilność z obecnym taborem. Targowe kuluary tętniły rozmowami na temat kłopotów, jakie mogą zdarzyć się w przypadku dostaw pociągów od dwóch różnych przewoźników. Nie zawsze, w przypadku awarii jednego członu pociągu, można zastąpić go członem innego producenta. Problem jak najlepszego rozpisania przetargów przewijał się przez całe targi. Nie tylko wśród przewoźników i producentów taboru, ale również wśród firm budujących infrastrukturę kolejową. Robert Kuczyński z Trakcji PRKiI (laureat targowej nagrody MediaKreator) przekonywał, że jeśli w przetargach najważniejsza będzie niska cena, to inwestycje kolejowe będą byle jakie. Jego zdaniem w zamówieniach publicznych trzeba umieszczać wymogi doświadczenia w realizacji inwestycji na polskim, specyficznym rynku. Problem jest na tyle istotny, że tematyka relacji między zamawiającym i wykonawcą, a także optymalizacja przetargów będzie jednym z głównych tematów Kongresu Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się w Łodzi 8 października. Może uda się wypracować model zamówień publicznych, dzięki któremu ŁKA będzie mogła znów zamówić niezawodny tabor.

ŁKA na tragach Trako interesowała się nie tylko nowymi pociągami, które chce kupić z nowej perspektywy finansowej UE. Spółkę interesują również nowe sieci dystrybucji biletów. Dlatego na targach podpisany został list intencyjny pomiędzy ŁKA i spółką Avista, który dotyczy stacjonarnych biletomatów. Biletomaty spółki Avista mają stanąć na stacjach i dworcach, gdzie kursują pociągi ŁKA.

Zanim ŁKA zacznie zamawiać nowe pociągi, a stanie się to w ciągu najbliższych pięciu lat, może cieszyć się nagrodami przyznanymi na Trako. ŁKA wróciła do Łodzi m.in. z nagrodą specjalną im. Józefa Nowkuńskiego. To prestiżowa nagroda przyznawa za ukończone inwestycje infrastrukturalne i taborowe. Nagrodzony został cały projekt związany z budową systemu ŁKA, czyli zakup pociągów, baza techniczna dla taboru, obsługa podróżnych, modernizacja linii kolejowych i stacji na trasie ŁKA. Kolejną nagrodą była „Lokomotywa Rynku Kolejowego 2015” w kategorii nowi przewoźnicy. Głosowali czytelnicy „Rynku Kolejowego”. Dla ŁKA to ważne wyróżnienie, bo głosowali podróżni. Następne wyróżnienie to „Przedsiębiorca społecznie odpowiedzialny”. ŁKA została uhonorowana za dobre oferty i taryfy, ale również za akcję honorowego krwiodawstwa, czy darmowe wycieczki po regionie. Ostatnia nagroda to MediaKreator w kategorii film-fotografia. ŁKA została zagrodzona za spot reklamowy.

- Skoro po roku przewozów dostaliśmy tyle nagród, to co może się stać po 5 latach? - zastanawiał się Andrzej Wasilewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki