Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, właściciele ŁKS mają powody, by domagać się odszkodowania. Klub wynajmuje przecież stadion od właściciela obiektu, czyli Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. A w umowie jest zapis, że MOSiR zobowiązuje się do spełnienia wszystkich wymogów licencyjnych PZPN.
Obecnie wiadomo, że raczej jest niemożliwe, by jeszcze przed rozpoczęciem sezonu modernizacja stadionu została zakończona, a ŁKS będzie musiał mecze w roli gospodarza rozgrywać w Bełchatowie. I prawdopodobnie bez udziału kibiców.
W środę na biurko prezydenta Bełchatowa trafiły wszystkie wymagane opinie do wydania pozwolenia na organizację imprez masowych przez ŁKS SA na stadionie przy ul. Sportowej. Prezydent w ciągu siedmiu dni wyda decyzję, choć można spodziewać się, że będzie ona odmowna. Jak już informowaliśmy, niekorzystną dla ŁKS opinię wydała bełchatowska policja. W dokumencie stróże prawa z Bełchatowa wypisali bardzo wiele potencjalnych zagrożeń.
Opinia policji, podobnie jak i opinie straży pożarnej, miejscowego szpitala oraz stacji sanitarno-epidemiologicznej nie są wiążące dla prezydenta, ale trudno sobie wyobrazić, by prezydent zachował się wbrew zaleceniom komendanta powiatowego. W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości, cała odpowiedzialność spadałaby na prezydenta. Szef bełchatowskiego magistratu Marek Chrzanowski jest sympatykiem sportu, często bywa na meczach siatkarzy PGE Skry i piłkarzy PGE GKS, ale raczej wątpliwe jest, by wydał decyzję korzystną dla ŁKS.
Szefom łódzkiego klubu pozostaje więc nadzieja, że modernizacja obiektu przy al. Unii zakończy się jak najszybciej. Łódzki klub starał się, by Ekstraklasa zamieniła gospodarzy w pierwszych kilku kolejkach, gdy łodzianie mają być gospodarzami.
W środę poinformowano, że w trzeciej kolejce mecz ŁKS z Polonią Warszawa zamiast w Bełchatowie odbędzie się w Łodzi, a za to wiosną obie drużyny zagrają na stadionie przy al. Unii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?