Łodzianki miały rywala z najwyższej półki - Savino Del Bene Scandicci. Rywalki zajmują czwarte miejsce w niezwykle silnej włoskiej Serie A (liderem jest rywal Grot Budowlanych w LM Igor Gorgonzola Novara). W poprzednim sezonie odpadły dopiero w półfinale krajowych rozgrywek. Włoski zespół ma w swoim składzie skuteczną Szwedkę, a ponadto: Brazylijkę, Amerykankę, Serbki.
Pierwszego seta ełkaesianki przegrały do 10. Trochę mało. Łodzianki nie mogły złapać właściwego dla siebie rytmu gry. Byliśmy pełni obaw, czy nie dojdzie do kompromitacji.
Zupełnie inaczej było w drugim secie. Nasz zespół prowadził nawet 23:22, ale stracił trzy punkty z rzędu. Szkoda.
W trzecim secie ŁKS Commercecon prowadził 19:18, ale za chwilę przegrywał 19:23. Z trudną zagrywką gospodyń kłopoty miała libero Anna Korabiec. Dwa błędy popełniła też Aleksandra Wójcik.
Ale ełkaesianki jeszcze raz poderwały się do walki. Bloki Moniki Bociek i Regiany Bidias oraz as Aleksandry Wójcik dały nam trzy punkty. Jest tylko 23:22 dla włoskiego zespołu. Regiane Bidias atakuje blok-aut. Jest 23:23. Ostatnie dwie piłki należą jednak do gospodyń. Brawa dla ŁKS. Rewanż będzie nasz - twierdzą kibice ŁKS, którzy wzorowo dopingowali nasz zespół we Florencji.
Savino Del Bene Scandicci - ŁKS Commercecon 3:0 (25:10, 25:23, 25:23)
ŁKS Commercecon: Aleksandra Wójcik 6, Regiane Bidias 15, Monika Bociek 9, Ewa Kwiatkowska 2, Marta Wójcik 1, Klaudia Alagierska 3, Krystyna Strasz (l) oraz Valerie Nichol, Agata Wawrzyńczyk, Zuzanna Efimienko-Młotkowska 3, Anna Korabiec (l). Trener: Michal Masek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?