Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Górnik 0:5. Koszmar na Stadionie Króla! Zaczęło się od błędu bohatera, a później było tylko gorzej. Wideo

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Symboliczne zdjęcie do sytuacji ŁKS. Rycerze Wiosny na kolanach
Symboliczne zdjęcie do sytuacji ŁKS. Rycerze Wiosny na kolanach Fot. Grzegorz Gałasiński
Obawialiśmy się o formę napastników, obrońców, pomocników, ale o tę pozycję byliśmy spokojni. Jednak w debiucie Piotra Stokowca na Stadionie Króla na początku zawiodła właśnie najsilniejsza strona Rycerzy Wiosny. Zaczęło się od kosztownego błędu bramkarza. Później fatalnie grał już cały zespół ŁKS. Przy al. Unii nie był potrzebny nowy trener, tylko psycholog, a najlepiej nowi piłkarze...

W 42 minucie padła chyba najdziwniejsza bramka tego sezonu ekstraklasy. Spod linii bocznej zza lewego narożnika pola karnego ŁKS wrzucał piłkę w pole karne łodzian Michal Siplak, który po raz pierwszy w tym sezonie wyszedł w wyjściowym składzie Górnika na boisko. Piłka zeszła piłkarzowi z nogi i leciała wprost na bramkę Aleksandra Bobka. Młody bramkarz nie spodziewał się takiego centrostrzału i nie sięgnął piłki, która wpadła do siatki. Młody bramkarz musi jeszcze płacić frycowe.
Tak padł gol w 42 minucie:

Błąd może przytrafić się każdemu, ale dlaczego inni piłkarze ŁKS nie potrafili odwrócić losów meczu?
W 65 minucie sędzia podyktował karnego dla Górnika. Adam Marciniak dał się wyprzedzić Sebastianowi Musiolikowi, a zabrzanin przewrócił się w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Daisuke Yokota.
Oto akcja, po której ŁKS stracił drugiego gola:

ŁKS się poddał. Konsekwencją takiego zachowania był trzeci gol dla Górnika, strzelony przez Kryspina Szcześniaka.

W 80 minucie padł czwarty gol:

Nie miał kto rzucić ręcznika na boisko. Fatalnie grał ŁKS, którego nie odmienił trener Piotr Stokowiec. A tak padł gol numer pięć:

ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 0:5 (0:1)
0:1 Michal Siplak (42), 0:2 Daisuke Yokota (65-k), 0:3 Kryspin Szcześniak (75), 0:4 Damian Rasak (80), 0:5 Daisuke Yokota (82)
ŁKS: Aleksander Bobek - Bartosz Szeliga, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Marcin Flis - Dani Ramírez (67, Pirulo; 79, Maciej Śliwa), Kamil Dankowski, Adrien Louveau (60, Engjëll Hoti), Piotr Głowacki - Piotr Janczukowicz (79, Jan Łabędzki), Stipe Jurić (67, Kay Tejan). Trener: Piotr Stokowiec.
Górnik: Daniel Bielica - Boris Sekulić (85, Norbert Barczak), Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Michal Sipľak - Daisuke Yokota (83, Lawrence Ennali), Damian Rasak, Dani Pacheco (83, Robert Dadok), Szymon Czyż, Kamil Lukoszek (63, Adrián Kaprálik) - Piotr Krawczyk (63, Sebastian Musiolik). Trener: Jan Urban.
żółte kartki: Louveau, Marciniak - Sipľak.
sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
widzów: 8247.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki