Tego dnia ełkaesiacy zagrają w Pajęcznie z Zawiszą. Po piątkowej wygranej ze Startem Brzeziny łodzianie mają już trzynaście punktów przewagi nad trzecim w tabeli zespołem Zjednoczonych Stryków, którzy zremisowali na własnym boisku z Borutą Zgierz 0:0. W starciu z Zawiszą, który zajmuje ósme miejsce w tabeli, łodzianie będą faworytami i to nawet mimo osłabienia brakiem Filipiaka i Sarafińskiego, którzy muszą pauzować za kartki.
Trener Wojciech Robaszek musi znaleźć zastępstwo dla dwóch graczy. Nie będzie miał z tym problemu, bo ełkaesiacy mają zdecydowanie najbardziej wyrównaną kadrę w czwartoligowych rozgrywkach.
Łódzcy piłkarze liczą, że po spotkaniu w Pajęcznie będą mieli wesołe święta. Na razie pewnym krokiem, razem z KS Paradyż, zmierzają do trzeciej ligi i to ma się nie zmienić.
Sobotnie spotkanie w Pajęcznie rozpocznie się o godz. 16.30. Mecz będzie mogło obejrzeć 400 kibiców ŁKS, bo tyle biletów ma trafić do sprzedaży w Łodzi. Szefowie pajęczańskiego klubu mają nadzieję, że fani z al. Unii okażą się odpowiedzialni i nikt bez biletu nie przyjedzie na spotkanie. Zawisza chce, by mecz był świętem dla kibiców i by nie były potrzebne interwencje służb porządkowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?