Odra Opole informuje: „Wszyscy zdrowi! W pełnym treningu piłkarze Odry przygotowują się na piątkowy mecz z ŁKS Łódź”. W ŁKS takiego komfortu trener Kibu Vicuna nie ma. „Duński dynamit”, czyli Mikkel Rygaard odpalił lont i bomba wybuchła. Pożegnał się z kolegami. Oby zastąpił go piłkarz, któremu dobro klubu leży na sercu.
ŁKS i Odra grały już ze sobą o punkty 46 razy. 18 zwycięstw odnieśli łodzianie, opolanie wygrali jeden mecz mniej, 11 razy padł remis, bramki na korzyść ŁKS 67-52
Po raz ostatni oba zespoły zagrały ze sobą w ligowym meczu w lutym. W Łodzi biało-czerwono-biali nie bez wysiłku pokonali Odrę 2:1, a do siatki trafiali: Piotr Janczukowicz oraz Łukasz Sekulski. W tym samym sezonie w sierpniu 2020 na stadionie w Opolu Odra przegrała z ŁKS 0:4 (gole: Michał Trąbka 6, Samu Corral 43 , Pirulo 71, Łukasz Sekulski 90). Nie marzymy o powtórce tamtego wyniku, ale o skromnym 1:0. Taki wynik, jeśli punkty stracą Arka i GKS Tychy, pozwoli piłkarzom ŁKS wskoczyć do barażowej szóstki walczącej o ekstraklasę.
W czterech ostatnich spotkaniach z Odrą Opole na zapleczu ekstraklasy łodzianie zdobyli aż 14 goli, co daje średnią: 3,5 bramki na mecz.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?