Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS szykuje się na Stomil i rozmawia z wierzycielami

Marek Kondraciuk
Piłkarze ŁKS zapomnieli już o sobotniej porażce z GKS Katowice
Piłkarze ŁKS zapomnieli już o sobotniej porażce z GKS Katowice Krzysztof Szymczak
ŁKS zaczął rundę rewanżową od porażki przy al. Unii z GKS Katowice (0:1), ale nie wywołało to w drużynie nastroju przygnębienia.

Kibice pożegnali pokonanych oklaskami, podziękowali młodej drużynie za walkę i słychać było głosy, że nowi ełkaesiacy grają z większym zaangażowaniem niż jesienią ich poprzednicy.

- Nie ulega wątpliwości, że mamy bardzo ambity zespół i na tym można budować nadzieję - mówi Zbigniew Domżał, dyrektor generalny, a niegdyś piłkarz ŁKS. - Chłopaki walczyli, próbowali, ale "zjadła" ich debiutancka trema, a przypadkowo stracony gol pogłębił stres. O przebiegu meczu decydowała mądrość katowiczan, zwłaszcza Pitrego, Fonfary i Napierały. Nasi piłkarze nie potrafili tak spokojnie operować piłką, jak rywale.

Nie ma powodów do lamentów, bo zespół pewnie jeszcze nie raz zapłaci za brak doświadczenia. Ważne, żeby z takich porażek czerpał naukę. Widać, że skład dopiero dociera się, kreuje liderów poszczególnych formacji. Problemem jest, aby nie trwało to długo, bo czasu już brakuje. Jeśli jednak buduje się zespół z młodzieży, to trzeba się liczyć z tym, że nie będzie to skład "od razu do grania", jak w przypadku tworzenia drużyny z doświadczonych ligowców, którzy szybko znajdują wspólny piłkarski język na boisku.

Przed drużyną trenera Piotra Zajączkowskiego pierwszy mecz wyjazdowy, ze Stomilem (sobota, godz. 15). W trudniejszej psychologicznie sytuacji są olsztynianie, bo to na nich spoczywa większa presja. Wydaje się, że jeśli ŁKS zagra mądrze taktycznie, to jest w stanie skontrować rywala i lepiej niż w niedzielę wykorzystać predyspozycje Bartosza Biela i Piotra Gląby.

Sprawy piłkarskie to dopiero połowa problemów klubu. Drugą stanowi sprawa licencji. W piątek do ŁKS wpłynęło z PZPN uzasadnienie decyzji o zawieszeniu licencji.

- Pracujemy już nad odpowiedzią do związku, a jednocześnie staramy się zawrzeć ugody z jak największą liczbą wierzycieli, aby mieć mocne argumenty na rzecz przywrócenia licencji - mówi Zbigniew Domżał.

- Chcielibyśmy ją dostarczyć do komisji odwoławczej do piątku. Działamy też na innych frontach, aby złagodzić skutki kryzysu w klubie.

Bramki z meczów I ligi w Ekstraklasa.net!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki