Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Wisła 3:2. Grali tak, jakby jutra miało nie być. Kapitalne widowisko na Stadionie Króla

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Michał Mokrzycki miał udział w strzeleniu dwóch goli dla ŁKS
Michał Mokrzycki miał udział w strzeleniu dwóch goli dla ŁKS Fot. Krzysztof Szymczak
Czekaliśmy na mecz sezonu ŁKS - Wisła i nie zawiedliśmy się. Imponująco wyglądał Stadion Króla. Na trybunach zgromadziło się 15 tys. widzów. Rzeczywiście to był mecz sezonu. Na widowni zasiadł sam przyszły inwestor klubu Philippe Platek i jego małżonka. Prezes PZPN Cezary Kulesza siedział między obecnym właścicielem ŁKS Tomaszem Salskim i prezesem Łódzkiego Związku Piłki Nożnej Adamem Kaźmierczakiem.

Mecz był prowadzony w szybkim tempie, a najlepiej określił to tempo komentator Polsatu: „Grają tak, jakby jutra miało nie być”. W 11 minucie łodzianie uzyskali prowadzenie. Przechwycili piłkę, a w środku pola kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Michał Trąbka. Piłka trafiła do Piotra Janczukowicza, który miał wiele szczęścia w tym ataku. Cofający się Joseph Colley upadł na plecy bez kontaktu, napastnik ŁKS skorzystał z tej okazji, minął później Igora Łasickiego i strzelił obok interweniującego bramkarza Wisły. Piękna asysta i piękny gol.

Nerwowe chwile przeżyli kibice ŁKS, gdy Benito mocno protestował twierdząc, że był faulowany w polu karnym. Sędzia długo sprawdzał VAR. Zdaniem trenera Kazimierza Moskala, które wypowiedział przed meczem, jeśli długo trwa oglądanie telewizyjnej powtórki i są wątpliwości, to pewnie będzie karny. Na szczęście sędzia nie podjął takiej decyzji.

Chwilę później wiślacy wyrównali po dużym błędzie Aleksandra Bobka. Młody bramkarz ŁKS wyszedł do dośrodkowanej piłki i zamiast piąstkować, próbował ją łapać. Uczynił to tak fatalnie, że spadając objął Borisa Moltenisa i nie był w stanie utrzymać piłki. Z tego błędu skorzystał Angel Rodado i strzelił do pustej bramki.
Była to 26 minuta i Wisła osiągnęła lekką przewagę. W 36 minucie Lusi Fernandez zaprezentował swój kunszt. Z narożnika pola karnego, atakowany przez Nacho Monsalve strzelił płasko, piłki nie sięgnął bramkarz ŁKS, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
Nie czekaliśmy długo na wyrównanie. Padło po akcji łodzian także w narożniku pola karnego. Joseph Colley sfaulował w tym miejscu Michała Mokrzyckiego i sędzia podyktował jedenastkę. Pirulo strzelił pewnie i było 2:2 w 40 minucie. Kibice byli zachwyceni. Ten mecz świetnie się oglądało.

Zaraz po przerwie ŁKS odzyskał prowadzenie. Fenomenalną akcją popisał się Michał Trąbka. Podał do Michała Mokrzyckiego, a ten zagrał wzdłuż bramki. Akcję zamknął wślizgiem Bartosz Szeliga i z pola bramkowego wepchnął piłkę do siatki. Ten sam zawodnik miał pozycję na 4:2 po podaniu doskonale grającego Mateusza Kowalczyka, ale bramkarz Wisły obronił jego strzał nogą.
W końcówce ŁKS miał jeszcze okazje, ale Michał Śliwa źle podał do Bartosza Szeligi.

Wynik do końca nie uległ zmianie. Kibice, którzy stworzyli kapitalne widowisko na trybunach, byli zachwyceni. ŁKS jest bliżej PKO Ekstraklasy.
ŁKS Łódź - Wisła Kraków 3:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Piotr Janczukowicz (11), 1:1 Angel Rodado (26), 1:2 Luis Fernandez (36), 2:2 Pirulo (41-k), 3:2 Bartosz Szeliga (53).
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Trąbka, Dankowski, Monsalve - Rodado, Jaroch, Łasicki, Igbekeme, Basha.
Widzów: 14.845.
ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Nacho Monsalve, Maciej Dąbrowski, Milan Spremo - Pirulo (75, Maciej Śliwa), Michał Mokrzycki, Mateusz Kowalczyk, Michał Trąbka (83, Damian Nowacki), Bartosz Szeliga (84, Stipe Jurić) - Piotr Janczukowicz. Trener: Kazimierz Moskal.
Wisła: Mikołaj Biegański - Joseph Colley, Igor Łasicki, Boris Moltenis - Bartosz Jaroch (81, Konrad Gruszkowski), Tachi (66, Vullnet Basha), James Igbekeme, Luis Fernandez, Miki Villar (75, Kacper Duda) - Sergio Benito (67, Mateusz Młyński), Angel Rodado (81, Michał Żyro). Trener: Radosław Sobolewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki