Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS znów górą w derbach Łodzi [ZDJĘCIA]

Marek Kondraciuk, ab
Po zwycięstwie piłkarzy ŁKS w meczu z Widzewem w T-Mobile-Ekstraklasie, również koszykarki klubu z al. Unii okazały się lepsze od Widzewianek w Polskiej Lidze Koszykówki Kobiet. O zwycięstwie podopiecznych Jarosława Zyskowskiego zdecydowała trzecia kwarta wygrana przez ełkaesianki 25:11.

Mecz w Parkowej był ekscytującym widowiskiem, ale... tylko do przerwy. Świetnie, bo od dwóch "trójek" zaczęła widzewska snajperka Aleksandra Pawlak. Natychmiast włączyła się druga liderka zespołu Leona Jankowska. Ełkaesiankom sygnał do walki dała "Szefowa" Stephanie Raymond, szybko wybijając się na największą indywidualność meczu. W poprzednim spotkaniu, z AZS Gorzów, zdobyła 34 punkty, a Widzewowi rzuciła 32 (9 na 11 za dwa, 4 na 8 za trzy i oba wolne). Po jej trafieniu za trzy w 5 min ŁKS objął prowadzenie 13:10, a trzy minuty później podwyższył je do 5 oczek (20:15 i 22:17).

Widzew rzucił się do odrabiania strat i w 13 min, po rzucie byłej ełkaesianki Magdaleny Rzeźnik objął 4-punktowe prowadzenie 26:22. W ŁKS bardzo dobrą zmianę dała ekswidzewianka Katarzyna Kenig, która kryzys ma już za sobą i widać, że znów gra z wiarą w siebie. Po czterech fenomenalnych akcjach i jednej Kenig ŁKS odskoczył na 6 punktów (36:30 w 17 min). W końcówce pierwszej połowy wynik trzymały Kenig i również dobrze grająca druga była zawodniczka Widzewa Olga Urbanowicz.

Widzew jeszcze raz poderwała Anna Tondel. Po jej dwóch z rzędu trafieniach zespół trenera Piotra Neydera znów prowadził (41:40), ale już po raz ostatni w tym meczu.

Trzecia kwarta była popisem drużyny trenera Jarosława Zyskowskiego. ŁKS wygrał 25:11, a na początku ostatniej ćwiartki miał już 20 punktów przewagi (76:56 w 34 min) i emocje zgasły. W drugiej połowie ełkaesianki zagrały znacznie lepiej w obronie, wymuszając na rywalkach wiele strat (Widzew miał ich łącznie 18, a ŁKS tylko 7).

ŁKS wygrał gładko mimo, że tego dnia nie potrafił wykorzystać swojej najgroźniejszej broni: rzutu za 3 punkty. Na 27 prób ełkaesianki trafiły zaledwie 7 (widzewianki na 20 miały 6 celnych). W ŁKS nie grała z powodu kontuzji ręki Lauren Prochaska. W ostatnich 14 sekundach symbolicznie zadebiutowała w ŁKS Agnieszka Modelska, która półtora roku jest w drużynie i przez ten czas borykała się z problemami zdrowotnymi. Widzew gra wciąż bez Kamili Trojanowskiej, która nieprędko wróci na parkiet.

Wydarzeniem ostatniej kolejki pierwszej rundy było zwycięstwo CCC Polkowice nad niepokonaną wcześniej Wisłą 71:65. Wydaje się, że te drużyny spotkają się w finale play off. Właśnie w Polkowicach rundę rewanżową zacznie w środę ŁKS, a Widzew podejmie MUKS Poznań.

Widzew Łódź - ŁKS Siemens AGD Łódź 67:85 (19:22, 22:21, 11:25, 15:17)

Widzew Łódź: Leona Jankowska 19, Anna Tondel 16, Aleksandra Pawlak 13, Paulina Misiek 10, Magdalena Rzeźnik 6, Barbara Głocka 3, Kamila Polit 0, Lucyna Kotonowicz 0, Lidia Kopczyk 0.

ŁKS Siemens AGD: Stephanie Raymond 32, Katarzyna Kenig 13, Natalia Trofimowa 10, Celeste
Hoewisch 9, Olga Urbanowicz 8, Roksana Schmidt 5, Justyna Jeziorna 4, Melisa Dalembert 4, Angelika
Kowalska 0, Agnieszka Modelska 0.

ZOBACZ TEŻ: Widzew Łódź - ŁKS Siemens AGD [ZDJĘCIA KIBICÓW]

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki