Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: były prezes MPO stanie przed sądem

Agnieszka Jasińska
Grzegorzowi K. grozi do 10 lat więzienia.
Grzegorzowi K. grozi do 10 lat więzienia. archiwum
Grzegorzowi K. grozi do 10 lat więzienia. Do V wydziału karnego Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Prokuratura postawiła mu sześć zarzutów, m.in. działania na szkodę spółki, oszustwa, poświadczenia nieprawdy oraz ustawiania przetargów.

Według śledczych, były prezes MPO od marca 2005 r. do czerwca 2007 r. przyjął ponad 115 tys. zł łapówki od firmy, która dostarczała kontenery i pojemniki na odpady komunalne. Firma startowała w przetargu rozpisanym przez MPO. I go wygrała. Zdaniem prokuratury, specyfikacja przetargu była tak napisana, że nikt inny nie mógł spełnić warunków.

Grzegorz K. oskarżony też został o działanie na szkodę spółki. Chodzi o handel surowcami wtórnymi, na którym miała zarabiać wyłoniona bez przetargu firma. Odbierała od MPO na przykład czystą folię, plastikowe butelki lub chemię gospodarczą, po czym sprzedawała z kilkakrotnym zyskiem.

- Śledczy ustalili, że były prezes MPO wykorzystywał podwładnych, samochody i sprzęt firmy do celów prywatnych- mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Pracownicy MPO wykonywali remonty w mieszkaniu matki prezesa oraz w jego podłódzkim domu. Wozili opał, przycinali gałęzie, zbierali jabłka. Zdarzało się, że wozili prywatne ubrania prezesa do pralni razem z odzieżą pracowników spółki. Zdaniem śledczych, Grzegorz K. wykorzystywał pracowników także do przygotowywania pomieszczeń na zjazdy ZChN i spotkania wyborcze. Na drukarkach i papierze MPO drukował materiały na te zjazdy.

Prokuratura przedstawiła byłemu prezesowi MPO także zarzut poświadczania nieprawdy i wyłudzenia na szkodę spółki ponad 13 tys. zł. Chodzi m.in. o nierzetelne rozliczanie delegacji, wyjazdów służbowych oraz ryczałtu za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych.

To nie wszystko. - Grzegorz K. usłyszał zarzut pomówienia dwóch pracowników MPO o popełnienie przestępstwa - dodaje Krzysztof Kopania.

Obecnie były prezes miejskiej spółki przebywa w areszcie. Pozostanie tam co najmniej do końca roku. O ewentualnym przedłużeniu aresztu zadecyduje sąd. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki