Łódź Czterech Kultur: Józef Robakowski w Atlasie Sztuki [ZDJĘCIA]

"Malarzu" maluj na tyle wyraziscie abys byl wielki, wtedy zazdrosc i zgryzota ustapi...

Tak jak cińki architekt nie zostanie artysta, tak wypalony fotograf musi zobie tworzyc konteksty.
Ale panie Józku w galerii glazury, u zakompleksiałego nowobogackiego bufona któremu sie wydaje że pieniądze daja mu prawo ogłaszania siebie zbawcą łodzi, nowym budowniczyum (choć jest najwiekszym destruktorem) pan stworzył pomnik swej małości.pasuje pan do tego towarzystwa zakłamanych megalomanów od kleju do glazury.
Ta wystawa to ołtarzyk pana prózności. "kontekstowa" sala!!!! Hahahaha! To sala pana kompleksów.
Był pan kiedys swietnym fotografikiem, potem videoartowcem, a teraz zgorzkniałym starcem zmuszonym do wmawiania ludziom swego znaczenia w sztuce...i sam sie pan wpisuje w szeregi do których ani pan, ani wiekszość tych których dla usprawiedliwienia swej smiesznej egomanii pan dokooptował (po znajomości)NIE DOROŚLIŚCIE.
Niech pan zostawi tworzenie panteonu artystó tym którzy sie na tym znają i maja warsztat historyków sztuki.
Wzbudza pan tylko litość, zwłaszcza ze ten gość od betoniarki pana traktuje instrumentalnie od lat. On ceni tylko tych co maja kase.
Załgani jesteście do cna.
Wystawa kiepska!
Trzecirzędne prace.

O ile faktycznie jako tako Polacy dogadywali się z Niemcami (oczywiście przed II wojną światową), tak z Żydami nie było nigdy, ale to nigdy zgody. Wystarczy zapytać dziadka albo babcię, jeżeli pochodzą z Łodzi i pamiętają przedwojenne czasy, jak to było z Żydami, którzy oszukiwali Polaków, gardzili nimi i trzymali układy cenowe. Polacy też nie lubili Żydów, ale nie nam oceniać kto dla kogo był gorszy, po prostu nie było tej legendarnej zgody, której mit sieją teraz pomyleni propagandyści. Prawda w oczy kole i nie współgra z dzisiejszym dyktatem politycznej poprawności, ale wydaje mi się, że lepiej po prostu uczciwie postawić sprawę, zamiast opowiadać bajki.