Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: eksperci zbadają broń policjanta

wp
Do strzelaniny nieopodal łódzkiego szpitala Kopernika doszło w nocy z czwartku na piątek. Ranni w szpitalu cały czas byli pilnowani.
Do strzelaniny nieopodal łódzkiego szpitala Kopernika doszło w nocy z czwartku na piątek. Ranni w szpitalu cały czas byli pilnowani. Jakub Pokora
Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna przesłuchała we wtorek okolicznych mieszkańców w sprawie nocnej awantury pod szpitalem Kopernika, w wyniku której pijany policjant po służbie postrzelił śmiertelnie - jak się okazało - 46-letniego napastnika Krzysztofa K.

Śledczy na razie nie ujawniają szczegółów. Wiadomo jedynie, że świadkowie z daleka widzieli bijatykę lub słyszeli strzały brzmiące jak wybuchy petardy.

Tymczasem bardzo ważne w tej sprawie będą wyniki badań balistycznych i sekcji zwłok 46-latka, które pozwolą odpowiedzieć na pytanie, w jakich okolicznościach padł strzał i pod jakim kątem pocisk trafił w brzuch Krzysztofa K.

Sekcja zwłok najpewniej odbędzie się w środę, zaś w najbliższych dniach śledczy wybiorą ośrodek naukowy, który dokona badań balistycznych policyjnego pistoletu. Prokuratura chce zachować pełną obiektywność w tej sprawie, dlatego badaniami zajmie się placówka spoza Łodzi.

Według policji, Krzysztof K. z 36-letnim kolegą w nocy z czwartku na piątek zaatakowali i poszczuli amstafem dwóch policjantów. Wszyscy czterej byli pijani. Doszło do bijatyki.

Policjant użył broni. Jeden z napastników - Krzysztof K. - w ciężkim stanie trafił do szpitala, w którym zmarł. We wtorek miał być też przesłuchany brat 36-latka, ale nie stawił się w prokuraturze. Śledczy zamierzają ponownie wezwać go do prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki