18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Łódź: Hanna Zdanowska o likwidacji szkół

ate
Hanna Zdanowska o likwidacji szkół.
Hanna Zdanowska o likwidacji szkół. archiwum
Prezydent Łodzi - Hanna Zdanowska - przekazała mediom list otwarty, dotyczący jej decyzji w sprawie likwidacji łódzkich szkół. List zamieszczamy poniżej.

Szanowni Państwo,
Decyzja dotycząca restrukturyzacji łódzkich szkół jest najtrudniejszą, jaką przyszło mi podjąć po objęciu stanowiska Prezydenta Miasta. Wynika ona nie tylko z powodów ekonomicznych, ale także z konieczności uporządkowania struktury placówek oświatowych w naszym Mieście. Stale malejąca liczba uczniów, wzrastające koszty utrzymania i zmieniająca się struktura demograficzna w Łodzi to powody, dla których zdecydowałam się podjąć te trudne i niepopularne kroki. Nie mamy czasu na "zamiatanie problemu pod dywan" jak, od ponad dekady, robili to moi poprzednicy. Odpowiedzialność za przyszłe pokolenie nakazuje mi podjąć decyzję o głębokich i daleko idących zmianach.
Warto podkreślić, że w ciągu ostatnich 10 lat prezydenci innych miast dokonali reformy edukacji i dopasowali sieci szkół do potrzeb mieszkańców. W Gdańsku np. zlikwidowano w tym czasie 37 szkół, a Kraków i Poznań co roku aktualizują sieć poprzez wygaszanie placówek. Kraków dodatkowo zmniejsza nakłady na oświatę przekazując prowadzenie placówek podmiotom niepublicznym. Dzięki temu dzisiaj te miasta nie stoją przed problemem podejmowania tak radykalnych decyzji.
W ostatnich 25 latach liczba urodzeń w Łodzi zmniejszyła się z 12 tys. w 1983 r. do 5 tys. w 2008 r. W tym samym okresie liczba uczniów zmalała z ponad 114 tys. do około 70 tys. W przeciętnej łódzkiej szkole ubyły trzy lub cztery klasy. Są szkoły, w których z trudem dokonuje się naboru jednego oddziału w danym roczniku. Obecna sytuacja prezentuje się w taki sposób, że na terenie Łodzi wiele szkół pozostaje w połowie pustych.
Tymczasem koszty utrzymania placówek oświatowych dramatycznie rosną. Od 2007 r. zwiększyły się o 165 mln zł, a mimo to warunki nauczania naszych dzieci często zmieniają się na gorsze, ponieważ nie stać nas na remonty budynków szkół. Miasto nie jest w stanie utrzymać placówek na odpowiednim poziomie, a rodzice zmuszani są do współfinansowania kształcenia swoich dzieci.
Oceny służb sanitarnych sprawiają, że będziemy musieli zamykać kolejne sale gimnastyczne, skazując nasze dzieci na lekcje wychowania fizycznego w miejscach do tego nieprzystosowanych - klasach lub na korytarzach.
Efektem restrukturyzacji będzie poprawa standardu, bezpieczeństwa i poziomu nauczania w naszym Mieście. Mając na względzie nie tylko finanse, ale przede wszystkim standardy prowadzenia szkół i placówek, warunki w jakich uczą się dzieci i ofertę jaką dla naszych uczniów powinniśmy tworzyć, musimy zrezygnować z pracy w budynkach, które nie spełniają podstawowych warunków bezpieczeństwa. Do takich należą Gimnazjum Publiczne nr 4 i Gimnazjum Publiczne nr 24.
We wszystkich budynkach, które będą mogły być wykorzystane na działalność edukacyjną, będzie ona nadal prowadzona. Tak stanie się np. z budynkami Szkoły Podstawowej nr 203, Szkoły nr 14, Centrum Zajęć Pozaszkolnych nr 3 - gdzie powstaną przedszkola. Dzięki remontom i adaptacjom, którym ulegnie budynek Gimnazjum Publicznego nr 20 powstanie nowoczesna szkoła, w której kształcić będziemy dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, w tym także dzieci niepełnosprawne ruchowo. Swoją bazę odzyska Pałac Młodzieży - dzisiaj udostępniający połowę budynku dla potrzeb szkół i poradni psychologicznych. W zabytkowym budynku przy Księżym Młynie - dzisiaj świecącym pustkami - ma szansę powstać nowoczesne międzyuczelniane centrum wzornictwa, z jedyną w Polsce ofertą dla studentów.

Dzisiaj mieszkańcy naszego Miasta nie mają szans na zaspokajanie potrzeb dotyczących edukacji najmłodszych dzieci. Rodzice dzieci w wieku przedszkolnym co roku toczą batalie o miejsca w placówkach. Szczególnie trudna jest w tej chwili sytuacja na Retkini i Widzewie, gdzie od lat mieszkańcy apelują o zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach. Tymczasem właśnie na Widzewie utrzymujemy szkoły, gdzie do jednego ucznia Miasto dokłada ponad 6 tys. zł rocznie.

W efekcie proponowanych przeze mnie zmian nie tylko pojawią się nowe przedszkola, ale zwiększy się także liczba miejsc w szkołach zawodowych oraz dla niepełnoletnich mieszkańców Łodzi, oczekujących na miejsca w ośrodkach socjoterapii.

Celem mojego działania są nie tylko oszczędności na oświacie, choć finanse Miasta determinują mnie do działania. Zmiany, które proponuję mają także na celu poprawę warunków nauki łódzkich dzieci. Szacunkowe obliczenia - po uwzględnieniu nakładów na remonty i adaptacje restrukturyzowanych budynków - w przeciągu 5 lat pozwalają na oszczędności rzędu 5-6 milionów zł. Już w tym roku - z tytułu rezygnacji z konieczności utrzymywania drogich i nie przystających do potrzeb oświatowych budynków uzyskamy około 1,3 mln zł oszczędności. W przygotowywanych do restrukturyzacji szkołach zatrudniamy pracowników, z których część może odejść na emerytury. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że ok. 30 procent osób dzisiaj zatrudnionych - nie podejmie pracy po restrukturyzacji (co da oszczędności rzędu ponad 5 mln zł). Potrzebujemy zmiany pokoleniowej także dlatego, że absolwenci łódzkich szkół wyższych czekają na pracę w oświacie.

Lepsze kształcenie młodych łodzian pozwoli im w przyszłości odnaleźć się na rynku pracy oraz związać swoje plany życiowe z Łodzią. Za 20 lat to oni będą decydować o rozwoju naszego Miasta.

Zaplanowane zmiany chcę przedyskutować z dyrektorami szkół, z rodzicami i opiekunami. Wierzę, że potrafimy rozmawiać o oświacie dla dobra wszystkich łodzian.

Hanna Zdanowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gabija
No tak Głupimi Typami łatwiej manipulować! Podoba mi się dogłębna analiza tego złożonego problemu edukacji! Ubolewam, że ja nie mam czasu na dokładne śledzenie tych wszystkich poglądów i dyskusji!! Ci ludzie, których cytujesz to prawdziwi humaniści, a nasza edukacja staje się pełną hipokryzji komercyjną papką.
e
elga
Pani prezydent Zdanowska na sesji Rady Miejskiej w sprawie likwidacji szkół wypowiadała się, że w szkole na Księżym Młynie powstanie centrum wzornictwa ja ko drugie po Warszawie, natomiast w liście otwartym do mieszkańców Łodzi pisze, że to centrum będzie jedyne w Polsce.Czy nie zaprzecza swoim słowom.
Wygląda to na motanie się z samym sobą.
a
ae
to co łaczy Zdanowska z takimi jak Mucha to bezmyslność, a to najniebezpieczniejsza cecha charakteru, bo wyrzadza wiele szkód i nie rozumie dlaczego..
p
pitu, pitu :)
...skandaliczne w tym liście jest jeszcze jedno: stosunek do starszych nauczycieli - trudno powiedzieć, gdzie dla pani prezydent leży granica wiekowa, bo sama pani prezydent podlotką już nie jest i jej czas się powinien skończyć jeśli miałaby być konsekwenta w swoim myśleniu.

Zdanowska mówi: starsi nauczyciele niech idą na emeryturę, są niepotrzebni, przeszkadzają, blokują etaty, ich czas dobiegł końca w ich miejce niech wchodzą młodzi - najlepiej z klubów aktywności PO, prawda?, bo stoją w kolejce i trzeba im zapenwnić pracę bo zapracowali w wyborach. To jest skandaliczny sposób myślenia. To jest podziękowanie Platformiane za lata ciężkiej pracy!!!

Wymiana pokoleń powinna być zrównoważona, starsi ludzie to mądrość narodu, ich doświadczenie można w różny sposób wykorzystać, szkoda tłumaczyć - normalenemu człowiekowi nie potrzeba.

Zdanowska wygłasza właściwe pogląd z jakiego negatywnie zasłynęła posłaka Joanna Mucha, która wyśmiewała ludzi starszych mówiąc m.in. , że chodzą do lekarzy z nudów.

Mają te babska coś wspólnego, chyba nie tylko zamiłowanie do botoksu :), przynależność partyjną ale przede wszystkim sposób myślenia.
j
jola
To takie samo oszustwo jak z jej wyglądem na plakatach wyborczych a stanem faktycznym. Zgadzał się tylko kolor żakietu.
E
Emeryt
Pani preaydent jest zupełnie niezorientowana w losach Księżego Młyna. Plany dotyczące sprzedaży budynku nie pojawiły się z nienacka. Od co najmniej 7 lat w szkole odgórnie drastycznie miasto ograniczało nabór do klas pierwszych, bo z pewnością miało już plany oddania budynku w inne ręce. A teraz publicznie pani Zdanowska i pan Piątkowski mówią, że jest odwrotnie. Zaczynam sie zastanawiać, czy pani prezydent jako absolwentka PŁ sama nie zaproponowała takiego wariantu władzom uczelni kilka lat wczesniej.Szkoła przegrała w wyścigu z komercją i pieniędzmi.
p
panerwa
Pani Zdanowska z pewnością nie chodzi pani o dobro uczni. Dzięki pani decyzjom zaniży się poziom nauczania. Pytam się według pani filozofii to w której klasie będzie większy poziom nauczania w tej gdzie znajduje się 25 uczni czy w tej gdzie znajduje się 45 uczniów? w której szkole będzie większe bezpieczeństwo w tej w której 500 uczniów czy w tej gdzie jest 1500 uczniów? Media pokazują przykłady co w takich kołchozach się dzieje. Są osoby zainteresowane przejęciem infrastruktury po zlikwidowanych szkołach i to na ich korzyść pani działa a nie na korzyść uczniów. Efekty pani działań będą opłakane i dlatego uważam że rodzice postępują słusznie sprzeciwiając się pani decyzjom.
e
ewa
Urzędy opływająw dostatek darmozjadów i nierobów.Nigdy kiedy zadzwonisz nie ma danej osoby kompetentnej bo akurat wyszła.Za to korytarze, kawiarnie i markety pełne są tych " cięzko" pracującycyh za nasz podatki obiboków. Z przykrościa Pania wysłuchuje Pani Prezydent, bwoiem w swej naiwności głosowałam na Panią. Prosze miec na uwadze, że Łódź to maisto ludzi czynów ( patrz kariera P. Kropiwnickiego).
P
PG
Pani Prezydent:
Decyzje, zwłaszcza trudne, warto przygotowywać w oparciu o właściwe dane, a nie takie byle co.
Ilość urodzeń w Łodzi zmniejszyła się z 12 tys. w 1983 r. do 5 tys. w 1999 r., aby od 2004 roku systematycznie rosnąć do około 6,5tys w 2008roku i 6,9tys w 2009roku (źródło GUS).
Ostatnie duże zmiany sieci szkół były przeprowadzone po roku 1999 (reforma min. Handkego) - to chyba uwzględniały ten spadek ilości urodzeń. Co do przedszkoli, dziękuję za troskę, ale jak w przyszłym roku ubędzie jeden rocznik (z 4lat przedszkola robią się trzy) to co - znowu będziecie zamykać?
Łódzki Kurator Oświaty to chyba rozumie, władze miasta niestety wolą "wciskać ciemnotę".
p
pitu, pitu :)
...pitu, pitu. Papier zniesie wszystko - nie po słowach a po decyzjach poznajemy prawdziwe intencje i zamiary. Po słowach, któe zresztą sa bardzo spóźnione. Miało być szybko i po cichu ale nie wyszło i teraz te wszystkie zapenienia to najzwyklejsze mydlenie oczu.
h
hilde
...nie podważam racji, które Pani przedstawia, ale zwracam uwagę na język listu - to fatalny slang, na dodatek z błędami stylistycznymi. Kto to pisał? Z poważaniem...
,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Aby dla zaoszczedzenia paru milionów rocznie, kiedy budzet wydziału edukacji UMŁ ma najwiecej kasy ze wszystkich wydziałów, utrudnia sie dostep do edukacji dzieciom i młodziezy, zawęza rozwój i ogranicza pęd do wiedzy. Co to za władza, co to za wzorce,,?! To wstyd i hańba, zeby w XXI wieku, nie było nas stac na to, aby w klasach było po kilkanascie uczniów, co by wreszcie umozliwiło prawidłowy kontakt pomiedzy nauczycielem a uczniami.
To wstyd, ze politycy, czesto niedouczeni i mało wrazliwi dyktowali i wyznaczali kierunki rozwoju w oswiacie - a własciwie je ograniczali i sprowadzali do minimum. Tylko dlaczego na pensje rozrastajacej sie administracji państwowej pieniadze są, a na edukacje nie ma ?!
M
MAKS
Polska Partia Pracy-Sierpień 80 krytycznie odnosi się do mającego miejsce niemal w całej Polsce procederu likwidacji szkół powszechnych. Jest to sprzeczne z Konstytucją RP, ponieważ ta nakłada na władze publiczne obowiązek zapewnienia obywatelom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia.

Wybrane nie tak dawno temu samorządy terytorialne, zdominowane w większości przez Platformę Obywatelską wpisują się w antyspołeczną politykę tej partii i rządu. Rządu, który zrzuca na samorządy coraz większe zadania nie przekazując na ten cel odpowiednich środków finansowych. Powoduje to sytuacje takie jak te choćby w Głubczycach, Radomiu, Bytomiu czy Wodzisławiu Śląskim – gdzie ostatnio doszło do protestów przeciwko decyzjom o zamykaniu szkół. Problem nie dotyczy tylko tych wymienionych miejscowości, lecz ma charakter ogólnokrajowy.

Dostęp do edukacji, która jest fundamentem rozwoju całych pokoleń, jak i państwa jest systematycznie i planowo ograniczany. Dla rządu Donalda Tuska i dla wielu samorządów szkoły są tylko i wyłącznie kosztem finansowym, który trzeba minimalizować. Stanowczo protestujemy przeciwko takiej optyce! Szkoła jest przede wszystkim miejscem wychowania i kształcenia młodych ludzi. Każde ograniczanie funkcji państwa w obszarze edukacji odbieramy jako zamach na fundamenty nowoczesnego, wykształconego, świadomego swych praw społeczeństwa.

Parafrazując hasła wyborcze PO z wyborów samorządowych apelujemy: Róbmy politykę, brońmy szkół! To apel do społeczności lokalnych – wspólnot uczniów, rodziców i nauczycieli. Brońmy szkół, często budowanych czynem społecznych, które dziś jednym podpisem chce się likwidować nie bacząc na koszty społeczne. Brońmy szkół poza aglomeracjami miejskimi, ponieważ młodzież wiejska musi mieć dostęp do edukacji bez barier odległościowych, a więc i kosztów finansowych. Likwidacja placówek oświatowych szczególnie na obszarach wiejskich i małych miasteczek oznacza tak naprawdę przerzucenie kosztów kształcenia na barki rodzin.

Nie można uznawać za poważny argument, iż powodem likwidacji tych szkół jest niż demograficzny. Jest on jedynie potwierdzeniem porażki polityki prorodzinnej rządu i bezradności rządzących wobec współczesnych wyzwań. Spadek liczby urodzeń obecnie świadczy o katastrofalnej polityce społecznej rządu. Polaków nie stać na potomstwo w dobie podwyżek VAT-u, zmniejszania ulg na dzieci, wprowadzania coraz śmielszych odpłatności za studia wyższe.

Polska Partia Pracy-Sierpień 80 oświadcza, iż będziemy przyłączać się do protestów lokalnych społeczności przeciwko zamykaniu szkół. Oferujemy wsparcie dla komitetów społecznych na rzecz obrony tych szkół.

Mariusz Olszewski

Wiceprzewodniczący PPP-Sierpień 80
a
ae
Trudno napisac prezydent, bo prezydent to ktoś kto dba o mieszkańców swojego miasta, a przede wszystkim o poziom edukacji, oswiaty i kultury.
A pani, niestety zaniza jakość wszystkich ww. i uprawia demagogie, a skutki nieudolnego rzadzenia myli z przyczynami nietrafionych i złych dla miasta - swoich decyzjii.
Brak rzetelnosci w doborze argumentów jest porazajacy. Czy pani nic nie daje do myslenia fakt, dlaczego teraz sa potrzebne przedszkola i co bedzie z dziećmi, które wyjda z tej zwiekszonej liczby przedszkoli?! gdzie one pódą?! Do szkół gdzie liczebnośc klas będzie wynosić ok 40 uczniów?! jaki bedziemy mieli poziom kształcenia, kiedy juz w tej chwili klasy nie sa wcale tak mało liczebne...

Dlaczego pani nie mysli w ogóle o tym, ze młodym ludziom trzeba zaproponować dużo zajęć pozalekcyjnych, poniewaz młodziez powinna sie rozwijać i odkrywać w sobie talenty, a madre władze powinny jej to umozliwiać. Bo zdolna młodziez to w przyszłosci rozwój miast z których pochodzą.

Dlatego nieporozumieniem jest likwidacja szkół i centrów kultury dla młodziezy. te wolne sale to doskonała okazja do umiejscowienia w nich dodatkowych popołudniwych zajęć pozaszkolnych.

Trudno uwierzyć, ze chce pani inwestować setki milionów naszych publicznych pieniedzy w budowe stadionów, dla młodocianych kiboli, a nie chce pani inwestować w rozwój intelektualny i umysłowy tej drugiej ukrytej w domach, często bardzo zdolnej młodziezy.

W edukację trzeba inwestować, a nie ją niszczyć. Ale zeby to zrozumieć, trzeba samemu miec pęd do wiedzy....
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie