- Udało nam się zgromadzić 18 zabytkowych samochodów, najstarszy z nich - citroën został wyprodukowany w 1932 r. - opowiadał Dariusz Pająk, współorganizator parady.
Wśród aut, które ustawiły się wzdłuż fontanny na rynku Manufaktury można było zobaczyć także citroëna DS, uznawanego za najpiękniejsze auto w historii motoryzacji. Model ten zagrał w jednym z filmów o Fantomasie z Luisem de Funesem. Warto wspomnieć, że to w citoenie DS po raz pierwszy zamontowano reflektory skrętne, czyli doświetlające zakręty.
Obok zagranicznych sław dumnie prezentowały się perły polskiej motoryzacji - m.in. warszawy oraz syrenki. Właściciele większości z tych zabytków często dorabiają sobie, wynajmując je na ślubne przejazdy.
Chociaż zabytki wyjechały w sobotę wieczorem z Manufaktury, na łodzian czekają tam inne atrakcje. Na rynku można oglądać współczesne modele czołowych marek - m.in. Aston Martin DB9 i Rolls-Royce Phantom.
Odwiedzając Car Show można zdecydować się na przejażdżkę Peugeotem iOn. To jeden z pierwszych samochodów elektrycznych w sprzedaży. Manufaktura zaplanowała też pokazy ładowania elektrycznego cacka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?