- Będziemy musieli pożyczyć te pieniądze. W poniedziałek spotkaliśmy się w tej sprawie z wiceministrem zdrowia Adamem Fronczakiem. Choć ministerstwo nie może nam dać takiej sumy, to może nam pomóc w zdobyciu jej - tłumaczy prof. Przemysław Oszukowski, dyrektor ICZMP w Łodzi.
Dyrekcja nie zdradza na razie, skąd ma zamiar pożyczyć pieniądze, ale powołuje się na przykład szpitala z Gdańska, który dzięki odpowiednim opiniom zdobył potrzebne środki.
- Potrzebujemy opinii nie tylko prawnych, ale też merytorycznych i w tym celu spotkaliśmy się z wiceministrem zdrowia. Zrobimy wszystko, żeby spłacić dług. Mamy duże szanse na kredyt - zapewnia prof. Oszukowski.
Szpital Matki Polki do 16 grudnia musi zapłacić ZUS-owi aż 57 mln zł. Dyrekcja chce wziąć kredyt
Jeśli szpital nie spłaci wymaganej kwoty do 16 grudnia, ZUS może zażądać natychmiastowej spłaty ponad 80 mln zł. To byłaby katastrofa.
Szpital opracował także wewnętrzny plan naprawczy. Część poradni przejdzie w prywatne ręce. - Oddajemy poradnie naszym lekarzom na podstawie umów cesji. Przejmują oni także kontrakty z NFZ, które podpisał szpital. Dla pacjentów nic się nie zmieni, a szpital zostanie odciążony z mało rentownej działalności. Dzięki temu zaoszczędzimy pieniądze, które będziemy mogli wydać na przykład na leki- mówi Oszukowski.
Od 1 grudnia lekarze przejmą poradnie: endokrynologiczną, pediatryczną, laryngologiczną i okulistyczną. Będą przyjmowały pacjentów w ramach kontraktów z NFZ, ale mogą także rozpocząć prywatną praktykę.
Szpital ma nadzieję, że to choć w części poprawi sytuację finansową placówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?