- To czysta przyjemność. Czuję się znakomicie. Woda ma około 9 stopni C i jest ciepła jak w Bałtyku – śmieje się Jacek Sakosik, który morsuje od pięciu lat.
Lodowate kąpiele dobre na kontuzje
Nieco mniejszy, bo trzyletni „staż” ma Anna Adamczyk, która zaczęła się kąpać w zimnej wodzie po tym, jak dowiedziała się, że w ten sposób wyleczy kontuzję kolana.
- Zaraz po pierwszym zanurzeniu ból kolana minął jak ręką odjął. Do dzisiaj chętnie morsuję, gdyż zimne kąpiele pomagają też na bóle kręgosłupa. W moje ślady poszła 11-letnia córka Julia i też morsuje – przyznaje Anna Adamczyk.
Połowa "morsów" to panie
Klub „Morsy w Łodzi” działa od trzech lat. Skupia około 300 członków i sympatyków. Połowa z nich to panie. Klub założył Patryk Kowalski, który przyznaje, że łódzkie „morsy” mają od ośmiu do 70 lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?