5/7
Z pomocą pośpieszył jej sąsiad Piotr I. Zaalarmował policję, pogotowie ratunkowe i strażaków, którzy pomogli dostać się do mieszkania. Okazało się, że Ewa M. miała liczne rany kłute i cięte. Trafiła do szpitala, w którym została opatrzona i przesłuchana. Jej zeznania przyczyniły się do ujęcia sprawców.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
6/7
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty. Podczas przesłuchania Paweł G. przyznał się do winy oraz wyraził żal i skruchę. W przeciwieństwie do Niny K., która nie przyznała się do udziału w napadzie, mimo że znaleziono przy niej skradzioną kartę płatniczą. Twierdziła, że nie była świadkiem takiego zdarzenia. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
7/7