Późnym wieczorem 4 lutego do 28-letniego zgierzanina jadącego tramwajem linii 4 w rejonie skrzyżowania ul. Bema i Zgierskiej na Bałutach podszedł nieznany mężczyzna i zażądał pieniędzy. Dla poparcia swej groźby kopnął pasażera w twarz. 28-latek oddał portfel, który był pusty. Tak to rozwścieczyło napastnika, że skopał pasażera, po czym ściągnął z niego kurtkę, w której był telefon z ładowarką i słuchawki.
Po napadzie bandyta z trzema kompanami uciekł, zaś ofiara zaalarmowała policję. Wspólna penetracja terenu przyniosła owoce. W pobliżu ul. Biedronkowej ujęto trzech napastników w wieku 30, 31 i 32 lata. Byli pijani. Mieli od 0,5 do 1,2 prom. alkoholu w organizmie. Szybko ustalono, że tuż wcześniej dokonali podobnego napadu w tramwaju linii 11 w rejonie ul. Zgierskiej i Stefana.
Tym razem jeden z bandytów grożąc pobiciem zażądał pieniędzy od 25-letniego mieszkańca Ozorkowa. Potem przeszukał go. Na przystanku 25-latek wyskoczył z tramwaju, ale czterej rozbojarze ruszyli za nim. Dogonili go, pobili i ukradli plecak warty około 150 zł. Po napadzie odjechali tramwajem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?