Na długiej liście składek płaconych przez Łódź są organizacje, do których należy większość polskich miast: Związek Miast Polskich, Fundacja Unii Metropolii Polskich czy Eurocities. Są jednak na niej też takie, których nazwy mówią niewiele. Np. za przynależność do unijnego projektu Tworzenie Zdrowych Społeczności (BHC) Łódź musiała zapłacić 12,7 tys. euro, czyli ponad 53 tys. zł. Zapytaliśmy w magistracie, co udział w projekcie dał miastu?
- Ciężko mówić o zyskach w wymiarze materialnym - twierdzi Agata Magin z Biura Promocji Miasta w UMŁ. - Odbyły się trzy warsztaty tematyczne, w których wzięli udział przedstawiciele Łodzi. Dotyczyły wskaźników i kryteriów oceny zdrowego i trwałego rozwoju miast, zdrowego i zrównoważonego stylu życia oraz możliwości wykorzystania funduszy strukturalnych dla celów zdrowotnych.
Podłódzkie miasta także należą do rozmaitych organizacji, jednak na to członkostwo wydają znacznie mniej. Np. Zgierz należy do trzech organizacji: Związku Miast Polskich, Stowarzyszenia Miast Autostrady Bursztynowej i Stowarzyszenia Jednostek Samorządu Terytorialnego na rzecz budowy tras ekspresowych S8 i S14. Łączna wysokość składek wynosi ok. 16,5 tys. zł.
Z kolei Pabianice płacą ok. 10 tys. zł. Miasto należy do Związku Gmin i Powiatów Regionu Łódzkiego oraz Związku Gmin Kolbiańskich (związku gmin związanych z życiem św. Maksymiliana Kolbego). Według pabianickiego magistratu, największą korzyścią z przynależności do tych stowarzyszeń jest wymiana doświadczeń związanych z zarządzaniem miastem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?