Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: pozbycie się wraku to żmudna procedura

Jolanta Sobczyńska
To ozdoba ul. Komandorskiej na Retkini
To ozdoba ul. Komandorskiej na Retkini Krzysztof Szymczak
Na parkingu bloku przy ulicy Świtezianki stoją dwa wraki. Jeden obrósł już mchem. Kiedy straż miejska może usunąć zawalidrogę ?

Definicji wraku nie ma, więc straż sama musi podejmować decyzje.

- Sprawy zaś wcale nie są proste - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej. - Słyszeliśmy już tłumaczenia starszej pani, że mąż, użytkownik auta, jest ciężko chory, a ona nie wie, co zrobić z zepsutym pojazdem. Czasem samochody są przedmiotem postępowania spadkowego i wtedy sprawa się komplikuje. Wysyłane do właścicieli monity często nic nie dają.

- Przed naszą siedzibą wrak tico stał dwa lata - podaje Grażyna Jeżewska, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

Gdy straż miejska zdecyduje już o usunięciu samochodu, przyjeżdża po niego firma holująca - kosztuje to 240 zł. Wrak trafia wtedy na pół roku na parking Zakładu Drogownictwa i Inżynierii przy ulicy Ekologicznej 26.

- Dopiero po takim czasie przechodzi na własność gminy - twierdzi Aleksandra Kaczo-rowska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Radni miejscy muszą to jeszcze przegłosować. Dopiero wtedy auto może zostać zezłomowane.

Za każdy dzień postoju auta na parkingu ZDiI, zarząd dróg musi zapłacić 10,37 zł. Zwykle stoi tam około 20 samochodów. Miesięcznie kosztuje to około 9 tys. zł. Ale władze miasta mają szansę na rekompensatę. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi płaci za każde zezłomowane auto 4 tys. zł.

- W 2010 roku poddaliśmy utylizacji 28 aut - podaje Aleksandra Kaczorowska. - Złożyliśmy już wniosek o pieniądze do WFOŚiGW w Warszawie. Czekamy na decyzję funduszu.

W 2010 roku Straż Miejska w Łodzi usunęła z miejskich dróg i parkingów 25 samochodów. W tym roku było ich 8.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki