Projekt z miejskiej kasy pochłonął 30 tys. zł. W 2006 roku zbudowano specjalny plac zabaw dla czworonogów, dystrybutory torebek i kilkanaście koszy na psie odchody. Zwierzęta miały mieć do dyspozycji dużo przestrzeni.
Obiekt szybko jednak popadł w ruinę. Plac zabaw został zdewastowany, a kosze wyrywane. Teraz rośnie tam ogromna trawa, a łodzianie nie przychodzą wyprowadzać psów. Czas spędza tam tylko młodzież, gdzie może swobodnie spożywać alkohol. Mieszkańcy osiedla Liściasta pytają co dalej z psim parkiem.
Szanowni Państwo,
wszyscy pamiętamy, z jaką pompą, otwierano pierwszy w Polsce psi park w mieście, sukces władzy, przy wsparciu unijnych funduszy, niewątpliwy. Teraz, po kilku latach, tylko wstyd i żal, takie słowa cisną się na usta mieszkańców okolicznych bloków i spacerowiczów. Czy stać nas na marnotrawienie publicznych pieniędzy? Czy powróci do swojej roli miejsce, które zostało zapomniane, tak naprawdę już po roku od otwarcia? Kiedy wreszcie strażnicy miejscy zaczną patrolować teren wieczorami (palenie ognisk, imprezy alkoholowe, tłuczenie butelek, topienie koszy na śmieci w stawie)? Czy znajdzie się ktoś, kogo zaboli obecny wygląd psiego parku?
Rozżaleni mieszkańcy osiedla Liściasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?