Łódź się wyludnia
584 tys. 496 osób- to liczba mieszkańców Łodzi wedle rejestru wyborców za trzeci kwartał 2023 roku sporządzonego przez Państwową Komisję Wyborczą i de facto najświeższe dane dotyczące stanu czwartego co do wielkości miasta w Polsce. Co prawda liczba faktycznych mieszkańców Łodzi jest sporo wyższa, bo wraz ze studentami spoza Łodzi i Polski czy zatrudnionymi w mieście obcokrajowcami, przekracza 700 tys. Jednakże obie grupy są w większości niezameldowane w Łodzi, a dla ustalenia liczby wybieranych radnych kluczowe są dane meldunkowe na pobyt stały. Jaki jest mechanizm przeliczania?
Ubytek ponad 50 tys. mieszkańców
Otóż według ustawy samorządowej gminy do 200 tys. mieszkańców wybierają 25 radnych, a kolejnych trzech za każde rozpoczęte 100 tys. mieszkańców. W rejestrze wyborców z końca 2017 roku, a więc poprzedzającego rok wyborczy, figurowało 639 tys. 030 łodzian, stąd wybierano 40 radnych. Spadek o o 54 tys. mieszkańców, pod próg 600 tys. oznacza, że wraz z kolejną elekcją Radzie Miejskiej Łodzi ubędzie ubędzie trzy mandaty radnych: łodzianie będą mogli wybrać nie 40, a 37 radnych.
Zmiany w grudniu, wybory w kwietniu
Co więcej, nieoficjalnie wiadomo już, że komisarz wyborczy dla Łodzi przesłał już dane z rejestru wyborców do wojewody łódzkiego Karola Młynarczyka (PiS), a ten do końca grudnia powinien podjąć formalną decyzję o zmniejszeniu liczby radnych do 37 w najbliższych wyborach. Z kolei do końca stycznia komisarz wyborczy i łódzka delegatura Krajowego Biura Wyborczego powinna zmienić liczbę okręgów wyborczych w mieście - z ośmiu prawdopodobnie na 7.
Skąd depopulacja Łodzi?
Łódź to miasto które ulega depopulacji, czyli wyludnianiu się, najszybciej z dużych polskich miast. To m.in. efekt spuścizny po monokulturze przemysłowej, której efektem jest z kolei największy odsetek 60-70 latków, ujemny przyrost naturalny większy niż w innych miastach. Do tego dochodzi także ujemne saldo migracyjne, a Łódź nie przyciąga także ze względu na niższe zarobki w porównaniu z innymi dużymi miastami.
Spadek liczby mieszkańców nie pierwszy raz dopadł polityków
W 2007 r. Łódź straciła drugie miejsce w kraju pod względem liczby mieszkańców na rzecz Krakowa, a ostatnio spadła na czwarte, bo wyprzedził ją Wrocław. Spadek liczby mieszkańców nie pierwszy raz dopada łódzką politykę i polityków mając przełożenie na liczbę wybieranych radnych. 31 grudnia 2009 r. łodzian w rejestrze wyborców figurowało 705 tys., w wyborach 2010 r. wybierano zatem 43 radnych, jak w kilku poprzednich elekcjach. Ale już przed wyborami 2014 r. liczba mieszkańców spadła do 667 tys. 103. Efekt? Obcięcie liczby radnych z 43 do 40. W wyborach 2014 roku, jako, że liczba mieszkańców całego województwa łódzkiego spadła poniżej 2,5 mln mieszkańców, ścięto także liczbę radnych sejmiku: z 36 do 33. Liczba wybieranych radnych łódzkiego sejmiku w najbliższych wyborach nie jest jednak zagrożona. By spadła do 30, województwo musiałoby liczyć poniżej 2 mln mieszkańców. Tymczasem z zsumowanych danych ze wszystkich delegatur KBW w Łódzkiem wynika, że ma ono ponad 2 mln 270 tys. mieszkańców.
PKW w 2022 r. rekomendowała z kolei, by zmniejszyć liczbę wybieranych posłów aż w 11 na 41 okręgach wyborczych do Sejmu, w tym w okręgu nr 9, czyli Łodzi oraz powiatach łódzkim wschodnim i brzezińskim, właśnie ze względu na ubytek liczby mieszkańców. Większość sejmowa PiS nie podjęła jednak tego tematu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?