Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: wyleją asfalt wokół wraku auta?

Jolanta Sobczyńska
Nie ma kto usunąć wraku z ulicy Snopowej
Nie ma kto usunąć wraku z ulicy Snopowej Artur Kostkowski
W Łodzi może powstać... najzabawniejsza droga w Polsce. Z asfaltu może tu "wyrastać" wrak samochodu. Jeden z mieszkańców ulicy Snopowej zaczął przecierać oczy ze zdziwienia, gdy zobaczył we wtorek rano robotników wyznaczających przyszły pas jezdni.

- Paliki, które będą wyznaczać pas drogi zostały wbite... wokół wraku auta, który stoi na naszej drodze od trzech lat - mówi mieszkaniec ulicy Snopowej. - Czekaliśmy na asfalt na naszej drodze od lat i teraz ma tu powstać takie kuriozum?! Zdenerwowany pobiegłem do kierownika robót. A ten rozłożył ręce.

Okazuje się, że od wielu tygodni trwa wymiana korespondencji między Unidro, czyli firmą modernizującą ulicę, strażą miejską, policją i Zarządem Dróg i Transportu. Nikt jednak nie kwapi się do usunięcia dwóch samochodów blokujących pas jezdni - w tym jednego bez tablic rejestracyjnych.

Marek Wawrzyńczak, kierownik budowy ulicy Snopowej z firmy Unidro potwierdza - paliki wyznaczające linię drogi zostały wczoraj wbite wokół samochodu. - Na drodze stoi auto, więc nie mogliśmy zrobić inaczej - tłumaczy kierownik Wawrzyńczak. - Wysłaliśmy pisma i do ZDiT, i do straży miejskiej i do policji, by usunąć wrak z drogi. Do tej pory bez efektu. Na szczęście modernizacja trwa do listopada. Mamy nadzieję, że wrak uda się w końcu zabrać.

ZDiT twierdzi, że prosiła straż miejską o usunięcie wraku.

- Dostaliśmy jednak negatywną odpowiedź na nasze pismo - mówi Aleksandra Mioduszewska z biura prasowego ZDiT. - U strażników w tym temacie monitowało też Unidro. Jednak wczoraj straż, po naszym telefonie, pojechała ponownie na ulicę Snopową. Stwierdziła, że auto nie ma tablic, a więc kwalifikuje się do usunięcia go na lawecie i odholowania na specjalnie wyznaczony parking.

Straż Miejska twierdzi tymczasem, że dotarło do nich wcześniej pismo, ale tylko od wykonawcy robót.

- Ale czekamy tylko na sygnał od ZDiT - mówi Dariusz Piwowarski, oficer dyżurny straży miejskiej. - Jeśli jest to pilna sprawa wystarczy nam tylko telefon od zarządu. Na sygnał ZDiT pojedziemy i odholujemy wrak.

ZDiT twierdzi, że straż obiecała odholowanie auta do końca dnia we wtorek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki